*Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zapewnił w piątek, że Rosja traktuje jako uprzywilejowaną "drogę dyplomatyczną" w konflikcie z Gruzją. Tego samego dnia wydalono z Rosji około 200 Gruzinów. *
"Drogi dyplomatyczne pozostają zawsze otwarte i oczywiście preferujemy je" - oznajmił Ławrow w Moskwie dziennikarzom. Następnie powtórzył oficjalne oskarżenia pod adresem Tblisi o "antyrosyjską politykę" i powiedział, że będzie czekać aż Tbilisi uczyni pierwszy krok.
"Kierownictwo gruzińskie prowadziło od lat politykę antyrosyjską i tworzyło sztuczne problemy w naszych relacjach" - dodał Ławrow, wspominając aresztowanie w ubiegłym tygodniu przez władze gruzińskie czterech rosyjskich oficerów podejrzewanych o szpiegostwo, co zapoczątkowało obecny kryzys.
"Tbilisi wie, co trzeba zrobić, aby nasze stosunki wróciły do normy" - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
Rosja wycofała personel dyplomatyczny i zerwała wszelkie stosunki z Gruzją pomimo uwolnienia oficerów, których odesłano do Moskwy.
Według informacji prasowych, potwierdzonych przez przedstawicieli władz miejskich, milicja zażądała od szkół w rosyjskiej stolicy list uczniów o gruzińskich nazwiskach, aby w ten sposób dotrzeć do ich rodziców i sprawdzić, czy przebywają legalnie w Moskwie.
W piątek zostało wydalonych z Rosji według gruzińskiego MSZ około 200 Gruzinów. (PAP)
klm/ ro/
3381