Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zażądał od Gruzji we wtorek przekazania zapisu zestrzelenia jej samolotu bezzałogowego.
Powiedział, że Rosja nie będzie mogła udzielić "definitywnej odpowiedzi", czy samolot w incydencie z ubiegłego miesiąca należał do niej, dopóki Gruzja nie przekaże nagrania. Ławrow powiedział to podczas wizyty w Danii.
Dodał, że "eksperci rosyjscy, którzy widzieli w telewizji (gruzińskie) nagranie wideo (incydentu z samolotem), zauważyli pewne nieścisłości".
Misja ONZ w Gruzji opublikowała w poniedziałek raport, z którego wynika, że to samolot rosyjskich sił powietrznych zestrzelił 20 kwietnia nad Abchazją gruziński bezzałogowy samolot zwiadowczy. Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczyło treści raportu.
W raporcie ONZ zaznaczyło, że także Gruzja narusza rozejm, prowadząc loty zwiadowcze nad Abchazją. Abchazja - separatystyczna republika na terenie Gruzji - jest stałym punktem spornym między Moskwą a Tbilisi.
W Moskwie rosyjskie MSZ wyjaśniło, że nie miało kontaktów z misją ONZ, lecz uważa, że informacje, na których oparto raport, były "tendencyjne i nieobiektywne". "Jakość tych dociekań nie budzi zaufania" - głosi oświadczenie rosyjskiego MSZ.
Ławrow powiedział też w Kopenhadze, że kraje, które mają wpływ na Gruzję, powinny to wykorzystać w celu dotrzymywania przez Tbilisi zobowiązań, a nie do prowokowania Gruzji i nakłaniania jej do starań o członkostwo w NATO w nadziei, że to jakoś rozwiąże wszystkie problemy, jakie ma Gruzja. (PAP)
mmp/ kar/ jbr/
5224 5117 4197 4168 4390