Grupa rosyjskich liberałów oburzonych tym, co uważają za wspieraną przez państwo ksenofobię wobec Gruzinów, postanowiła na znak solidarności z nimi zmienić nazwiska na brzmiące z gruzińska.
Napięcia w stosunkach między Gruzją a Rosją pogłębiły się, gdy Gruzini czasowo aresztowali pod zarzutem szpiegostwa kilku rosyjskich wojskowych. Rosja odpowiedziała blokadą transportową i łącznościową swego niewielkiego sąsiada i deportacją setek Gruzinów uznanych za nielegalnych imigrantów.
"Uważamy działania władz rosyjskich za faszyzm państwowy" - powiedział aktywista liberalnej partii Jabłoko w Sankt Petersburgu Aleksandr Szurszew.
"W ciągu trzech dni otrzymam akt urodzenia z nowym nazwiskiem Szurszaszwili" - powiedział.
Dwaj inni członkowie Jabłoka Grigorij Paszukiewicz i Aleksiej Mamonow też zmieniają nazwisko, pierwszy na Paszukiaszwili, drugi na Mamonadze. Nazwisko przez dodanie charakterystycznych gruzińskich końcówek: "szwili" lub "dze" zmieniło co najmniej sześciu aktywistów Jabłoka.
W formularzu, który musiał wypełnić przy zmianie nazwiska, na pytanie dlaczego to robi, Szurszew napisał: "Na znak poparcia Gruzinów mieszkających w Rosji, zwłaszcza w Sankt Petersburgu".
Sondaże pokazują jednak, że większość Rosjan jest za deportacją Gruzinów.(PAP)
mmp/ ro/ 4340