Dwadzieścia obrazów Gruzina Aleksandra Dżikii zostało zniszczonych w sobotę w galerii w Moskwie. Wandale - przypuszczalnie nacjonalistyczni ekstremiści - wdarli się do środka i pobili pracowników ochrony oraz pracowników.
"Był to akt zastraszenia. Niczego nie skradli, tylko zniszczyli dwadzieścia obrazów Dżikii" - powiedział dyrektor galerii Marat Gielman, który też został pobity.
Dodał, że napastników było kilkunastu. Zabrali pobitym telefony komórkowe, by nie mogli zawiadomić milicji.
Moskiewska milicja potwierdziła agencji Interfax fakt napaści, zaś prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa w tej sprawie.
We wrześniu gwałtownie pogorszyły się stosunki rosyjsko- gruzińskie po zatrzymaniu przez gruzińskie władze pod zarzutem szpiegostwa czterech rosyjskich wojskowych. Gruzini zwolnili Rosjan, lecz Rosja zawiesiła połączenia komunikacyjne i pocztowe z Gruzją i rozpoczęła deportacje gruzińskich obywateli - którzy - według Moskwy - nie posiadali odpowiednich dokumentów. W odpowiedzi Gruzja zablokowała kolejną rundę rozmów z Rosją na temat jej członkostwa w Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Konsul Gruzji w Moskwie, Zurab Pataradze, powiedział w sobotę, że do tej pory deportowano z Rosji 807 Gruzinów, a 2117 czeka na ekstradycję.
Kilka skrajnie prawicowych organizacji zapowiedziało na 4 listopada w Moskwie "Marz Rosyjski". W ubiegłym roku odbywał się on pod hasłem "Rosja dla Rosjan".(PAP)
mw/ kan/
2541 arch.
