Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Rosjanie wybierają władze samorządowe

0
Podziel się:

W 6696 okręgach wyłonionych zostanie 42 tys. deputowanych i samorządowców.

Rosjanie wybierają władze samorządowe
(PAP/EPA)

W 6696 okręgach wyłonionych zostanie 42 tys. deputowanych i samorządowców. Uprawnionych do głosu jest około 30 mln wyborców.

Na zdjęciu: Wyborczy głos oddaje prezydent Rosji, Dymitrij Miedwiediew

Największą uwagę przyciągały głosowania w Moskwie, obwodzie tulskim i Republice Mari Eł, gdzie wybierano regionalne parlamenty, a także w Czeczenii i Inguszetii, w których wybory municypalne zarządzono po raz pierwszy. Jedyną niewiadomą niedzielnych wyborów są rozmiary zwycięstwa kierowanej przez premiera Władimira Putina partii Jedna Rosja.

Kampania przedwyborcza upłynęła pod znakiem eliminowania z walki kandydatów opozycji pozaparlamentarnej. Do udziału w wyborach pod różnymi pretekstami nie dopuszczono 5825 opozycyjnych kandydatów.

*Frekwencja wyborcza jest niska. *Do godz. 16 czasu moskiewskiego (14 czasu polskiego) w Moskwie głosy oddało 23,5 proc. uprawnionych, w obwodzie tulskim - 24 proc., a w Republice Mari Eł - 43,9 proc. Zdecydowanie lepiej wypada Czeczenia, gdzie do tego czasu lokale wyborcze odwiedziło 69 proc. uprawnionych. Jej prezydent Ramzan Kadyrow zapowiedział, że do urn wyborczych pójdzie 99 proc. dorosłych mieszkańców republiki.
Do największego odsiewu opozycji doszło w Moskwie i obwodzie moskiewskim. W stolicy z wyborów wykluczono 60 osób, w tym wszystkich kandydatów ruchu Solidarność byłego wicepremiera Borysa Niemcowa i Rosyjskiego Sojuszu Ludowo-Demokratycznego byłego premiera Michaiła Kasjanowa.

Najczęściej komisje wyborcze kwestionowały podpisy wyborców, które musieli zebrać kandydaci ugrupowań pozaparlamentarnych. W wypadku znanego ekonomisty Władimira Miłowa z Solidarności, który chciał się ubiegać o mandat deputowanego do Moskiewskiej Dumy Miejskiej, zakwestionowano nie tylko podpisy wyborców - za podrobiony uznano również jego własny podpis.

Spośród formacji demokratycznych szanse na reprezentację w parlamencie Moskwy zachowała tylko partia Jabłoko Siergieja Mitrochina - zdołała zarejestrować 122 ze 183 zgłoszonych kandydatów. W obwodzie moskiewskim do udziału w wyborach nie dopuszczono nawet umiarkowanego Jabłoka.

Dramatyczny przebieg miały wybory burmistrza Derbentu, w Dagestanie. Przed tamtejszymi lokalami wyborczymi dochodziło do bójek, a nawet strzelaniny. Przewodniczący jednej z komisji wyborczych został uprowadzony. Kilkunastu lokali w ogóle nie otwarto z powodu niepełnego składu komisji. Do Derbentu pilnie udał się pełnomocnik prezydenta Rosji w Południowym Okręgu Federalnym Władimir Ustinow.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)