# dochodzi informacja o przyborze wody #
22.05. Płock (PAP) - Stale podnosi się poziom Wisły w okolicach Wyszogrodu i Kępy Polskiej (Mazowieckie), ale tempo przyboru rzeki jest nieco mniejsze niż wcześniej. W miejscowości Chmielewo w sobotę rano woda przerwała wał i zalała około 80 ha pól oraz jedno gospodarstwo.
W Wyszogrodzie w sobotę w południe poziom Wisły osiągnął 760 cm, czyli 210 cm powyżej stanu alarmowego i 40 cm więcej niż prognozowana wcześniej kulminacja, natomiast w Kępie Polskiej rzeka przybrała do 716 cm, czyli 266 cm ponad stan alarmu.
Jak poinformował PAP dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Jan Jerzy Ryś, według najnowszych przewidywań fala kulminacyjna na Wiśle spodziewana jest w Wyszogrodzie w sobotę około godz. 23, a w Kępie Polskiej w niedzielę około godz. 4 rano. W czasie kulminacji prognozowany poziom rzeki w Wyszogrodzie ma wynieść wtedy 770 cm, a w Kępie Polskiej 740 cm.
"Nadal w rejonie Wyszogrodu i Kępy Polskiej przybywa wody w Wiśle, jednak obserwowany godzinowy przybór jest obecnie nieco mniejszy niż dobę wcześniej i wynosi kilka centymetrów, a nie jak poprzednio - kilkanaście centymetrów.
Dodał, iż wzdłuż Wisły od Wyszogrodu do Słupna odnotowywane są lokalne przesiąkania i nieszczelności wałów przeciwpowodziowych, ale są one systematycznie naprawiane. Takie zdarzenia odnotowano m.in. w miejscowościach: Rakowo i Świniary.
W okolicy miejscowości Borowiczki-Pieńki w gminie Słupno i w dzielnicy Płocka - Borowiczki trwa umacnianie wałów przeciwpowodziowych wzdłuż rzeczki Słupianki. Jej poziom podnosi się w wyniku tzw. cofki, czyli wpływania wody z Wisły. Na razie sytuacja jest opanowana. Gdyby doszło do uszkodzenia wału, ewakuacją może zostać objętych tam 170 osób z 55 siedlisk.
Oprócz przerwania wału przeciwpowodziowego w Chmielewie w innych miejscach nie odnotowano dotychczas tego typu zdarzenia. W Chmielewie wał przeciwpowodziowy wzdłuż Wisły jest niższy od wałów na pozostałym odcinku w okolicach Wyszogrodu. Już w piątek wieczorem rzeka podeszła do jego korony, do przelania się wody brakowało około 60 cm. Za wałem położone są m.in. grunty uprawne.
Od piątku w Płocku oraz w siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
Według wcześniejszych przewidywań, w sobotę w południe, najpóźniej do wieczora wezbrana fala na Wiśle była spodziewana w okolicach Płocka. Fala może przepływać przez miasto kilka dni, nawet do tygodnia, a w kulminacji jej poziom może przewyższyć stan alarmowy nawet o dwa i pół metra. "Obecnie można przyjąć, że duża woda zbliża się w rejon Płocka" - powiedział w sobotę po południu PAP szef miejskiego oddziału zarządznia kryzysowego Jan Siodłak.
W nocy z piątku na sobotę wezbrana rzeka zaczęła wlewać się na ulicę Gmury, położoną w prawobrzeżnej najniższej części Płocka - dzielnicy Borowiczki, gdzie znajduje się 20 domów jednorodzinnych. Do soboty w południe woda podtopiła tam większość posesji i zalała część drogi.
Z uwagi na zagrożenie zalaniem z ruchu samochodowego wyłączono ulicę Rybaki na płockim nadwiślańskim bulwarze. Odwołano też zaplanowany na sobotę wieczór koncert w położonym tam amfiteatrze - koncert miał odbyć się w ramach studenckich Juwenaliów.
Przybierającą Wisłę w samym Płocku oglądają w sobotę od rana - z nabrzeża i wiślanej skarpy - grupki spacerowiczów. Policja apeluje o niewchodzenie na wały przeciwpowodziowe.(PAP)
mb/ gma/