Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rossijskaja Gazieta": Warszawa przeprosiła i zażądała przeprosin

0
Podziel się:

Rządowa "Rossijskaja Gazieta" informuje w czwartek o wizycie ambasadora
Rosji Aleksandra Aleksiejewa w polskim MSZ, gdzie wręczono mu notę z oficjalnymi przeprosinami
Warszawy, żądając jednocześnie wyjaśnień ws. obrzucenia terenu ambasady RP w Moskwie racami.

Rządowa "Rossijskaja Gazieta" informuje w czwartek o wizycie ambasadora Rosji Aleksandra Aleksiejewa w polskim MSZ, gdzie wręczono mu notę z oficjalnymi przeprosinami Warszawy, żądając jednocześnie wyjaśnień ws. obrzucenia terenu ambasady RP w Moskwie racami.

W poniedziałek "stosunki między Moskwą i Warszawą okryła mrokiem akcja polskich nacjonalistów i chuliganów" przed ambasadą Federacji Rosyjskiej w Polsce - pisze dziennik.

Dodaje, że podczas środowej wizyty w polskim MSZ rosyjski ambasador "zmuszony był też złożyć wyjaśnienia w sprawie nielegalnej akcji przed polską misją dyplomatyczną w Moskwie".

Moskiewski dziennik odnotowuje również, że "prezydent Bronisław Komorowski, występując w radiu Zet, incydent przed ambasadą Rosji uznał za +absolutnie skandaliczne wydarzenie, którego nie da się niczym usprawiedliwić+".

"Według prezydenta Komorowskiego można za to tylko z głębokim przekonaniem przeprosić, mając jednocześnie świadomość, że gigantyczne straty wizerunkowe dla Polski już są faktem" - relacjonuje "Rossijskaja Gazieta".

MSZ RP przekazało w środę Aleksiejewowi notę dyplomatyczną, zawierającą "wyrazy głębokiego ubolewania w związku z godnymi potępienia ekscesami" o charakterze chuligańskim, do których doszło 11 listopada wokół ambasady FR w Warszawie. Jednocześnie przekazano "wyrazy głębokiego zaniepokojenia" z powodu obrzucenia terenu ambasady RP w Moskwie racami i zażądano wyjaśnień w tej sprawie. Polskie MSZ poinformowało, że strony zadeklarowały chęć gruntownego wyjaśnienia obu zajść i uregulowania sytuacji.

Podczas zorganizowanego w poniedziałek w Warszawie przez środowiska narodowe Marszu Niepodległości doszło do burd m.in. w pobliżu ambasady rosyjskiej; spłonęła budka wykorzystywana przez policjantów ochraniających placówkę. Na teren ambasady rzucono petardy i race. Rosja przekazała Polsce stanowczy protest z powodu tych zajść. Zażądała też od polskich władz oficjalnych przeprosin i zrekompensowania szkód materialnych.

W środę rano doszło do incydentu pod ambasadą RP w Moskwie. Aktywiści radykalnej Innej Rosji wrzucili race i świece dymne na teren polskiej placówki. Rozpostarli też transparent z napisem "Rosja od Warszawy do Port Artur". Interweniowała policja; zatrzymała trzech uczestników manifestacji. Jeden z nich - Konstantin Makarow - powiedział dziennikarzom, że była to symetryczna odpowiedź na poniedziałkowe burdy przed ambasadą Rosji w Warszawie.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ jo/ kar/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)