Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rostowski przeciw zniesieniu limitu inwestycji w akcje przez OFE

0
Podziel się:

#
Dochodzą wypowiedzi wiceministra finansów Wojciecha Kowalczyka
#

# Dochodzą wypowiedzi wiceministra finansów Wojciecha Kowalczyka #

15.10. Luksemburg (PAP) - Minister finansów Jacek Rostowski uważa, że limit 75 proc. inwestycji w akcje przez OFE przez dwa lata to dobry pomysł. W ten sposób Rostowski odniósł się do propozycji ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza, który opowiedział się za zniesieniem limitu.

Minister pracy powiedział we wtorek, że warto rozważyć zniesienie 75 proc. limitu inwestycji w akcje przez OFE.

"Nie zgadzam się (...). Jestem przekonany, że właśnie dobrym rozwiązaniem jest utrzymanie limitu 75 proc. przez pierwsze dwa lata, a potem pełne uwolnienie OFE wtedy, kiedy ogólnie chcemy, żeby mogły już w pełni swobodnie działać" - powiedział we wtorek w Luksemburgu Rostowski, który uczestniczył w spotkaniu unijnych ministrów finansów.

Wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk powiedział we wtorek dziennikarzom, że przez ostatnie kilkanaście lat Otwarte Fundusze Emerytalne nie były poddane czystej rynkowej konkurencji. "Wchodzimy w zupełnie nowy okres uwolnienia OFE, ich urynkowienia. Ten okres przejściowy dwóch lat to przede wszystkim czas na poddanie ich konkurencji" - powiedział.

Wskazał, że zdaniem MF dwuletni okres obowiązywania minimum inwestycyjnego w akcje na poziomie 75 proc. ma wyeliminować wszelkiego rodzaju zawirowania rynkowe, które mogłyby się pojawić ze względu na inną strukturę portfela po przeniesieniu z OFE do ZUS papierów skarbowych i gwarantowanych przez Skarb Państwa.

Kowalczyk podkreślił, że bezpieczeństwo i ograniczenie zawirowań zmiany wyceny jednostek jest ważne z punktu widzenia ubezpieczonego, czyli przyszłego emeryta.

Wiceminister dodał, że po przeniesieniu papierów skarbowych do ZUS akcje będą stanowić ok. 80 proc. aktywów OFE. "Możemy sobie wyobrazić sytuację, że otwierając zupełnie rynek, doprowadzimy do zbytniej zmienności na rynku akcji" - wyjaśnił.

Zaznaczył, że limit ma obowiązywać dwa lata, bowiem po dwóch latach ubezpieczeni będą mogli ponownie wybrać między ZUS a OFE. "To ma być czas, żeby ludzie ocenili, jak OFE zachowują się przy otwartej konkurencji. Chcemy zabezpieczyć interesy przyszłych emerytów, a nie zarządzających OFE" - podkreślił.

Zgodnie z opublikowanym w ubiegłym tygodniu przez MF i resort pracy projektem dot. zmian w systemie emerytalnym, akcje mają stanowić co najmniej 75 proc. inwestycji OFE. W poniedziałek MF zapowiedziało poprawkę do projektu ustawy o zmianach w OFE, która znosi ten limit po dwóch latach.

Minister pracy stwierdził we wtorek w Tok FM, że on z korektą limitu poszedłby dalej niż MF. "Zastanawiam się, czy (...) potrzebny jest ten limit. Myślę, że będziemy o tym rozmawiać. Ja bym stał na stanowisku, że może warto (...) nie utrzymywać go przez dwa lata. Jak uwalniamy, to uwolnijmy już w całości" - oświadczył.

Dodał, że będzie rozmawiać o tym z resortem finansów oraz innymi ministrami, a także opinią publiczną.

Opublikowany w ubiegłym tygodniu projekt przewiduje, że od 1 kwietnia 2014 r. przyszli emeryci będą mogli wybierać, czy chcą, by 2,92 proc. składki emerytalnej nadal trafiało do OFE, czy też do ZUS na specjalne subkonto. Decyzja o wyborze OFE lub ZUS nie będzie ostateczna. Po dwóch latach, czyli po raz pierwszy w 2016 r. będzie można zmienić zdanie. Potem ubezpieczeni będą mogli decydować o przeniesieniu składek między ZUS, a OFE co cztery lata. Projekt przewiduje zakaz emisji i publikacji reklam dotyczących OFE.

Zaproponowano też rozszerzenie prawa do dziedziczenia oszczędności zgromadzonych w drugim filarze. Pieniądze na subkontach w ZUS, który będzie wypłacał emerytury, będą mogły być dziedziczone do trzech lat po przejściu na emeryturę ubezpieczonego.

Wprowadzona ma być zryczałtowana stawka dla wypłat z Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, która wyniesie 10 proc. Opłaty pobierane przez fundusze spadną z 3,5 proc. do 1,75 proc., a naliczane przez ZUS od składek przekazywanych do OFE spadną z 0,8 proc. do 0,4 proc.

Wypłatą emerytur, także ze składek, które będą gromadzone w OFE, zajmie się ZUS. Zaproponowano wprowadzenie tzw. suwaka, czyli obowiązku stopniowego przekazywania aktywów z OFE do ZUS, na 10 lat przed emeryturą (w ratach co miesiąc).

Zdecydowano, że część obligacyjna aktywów zgromadzonych w OFE ma zostać przekazana do ZUS. Środki te trafiłyby na subkonta w ZUS, gdzie byłyby waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki na tych subkontach. W funduszach pozostaną natomiast akcje.

Projekt zakłada też wprowadzenie okresowej, porównawczej stopy zwrotu OFE, którą będzie stanowił wskaźnik złożony w 90 proc. z indeksu WIG i w 10 proc. z trzymiesięcznej stawki WIBOR. Organ nadzoru ma publikować porównanie stóp zwrotu funduszy z benchmarkiem od 1 lipca 2014 roku do 30 czerwca 2016 roku.

Z Luksemburga Julita Żylińska (PAP)

jzi/ mmu/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)