Kształceni w prestiżowych brytyjskich uczelniach przedstawiciele rosyjskiego biznesu, urzędów i mediów podpisali list otwarty do prezydenta Rosji z apelem o zrewidowanie decyzji o zamknięciu oddziałów British Council - podał w poniedziałek dziennik "The Daily Telegraph".
W liście, który podpisało ponad 150 osób, wyrażono obawy, że zamknięcie brytyjskich przedstawicielstw "nie tylko zaszkodzi wizerunkowi Rosji", lecz "godzi w interesy milionów Rosjan".
List-petycję przekazano Kremlowi w ubiegłym tygodniu.
Dziennik "The Daily Telegraph" pisze, że od połowy lat 90. ze wspieranych przez British Council seminariów magisterskich na brytyjskich uczelniach skorzystało ok. 2.000 Rosjan.
Kreml zabronił od początku roku 2008 działania biurom British Council w Petersburgu i Jekaterynburgu, objaśniając to brakiem podstaw prawnych.
Sprawa British Council w Rosji to część spornych kwestii między Wielką Brytanią a Rosją. Stosunki na linii Londyn-Moskwa gwałtownie się pogorszyły, gdy Rosja w zeszłym roku odmówiła ekstradycji Andrieja Ługowoja - domniemanego zabójcy byłego agenta FSB Aleksandra Litwinienki. (PAP)
mmp/ mc/ Int. arch.
