Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Róża Thun: unijna inicjatywa obywatelska nie dla polityków

0
Podziel się:

Róża Thun: unijna inicjatywa obywatelska nie dla polityków

Róża Thun: unijna inicjatywa obywatelska nie dla polityków

29.10. Warszawa (PAP) - Unijna inicjatywa obywatelska, która da obywatelom Unii możliwość złożenia do KE wniosku o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, powinna być narzędziem wolnym od polityki - mówiła w piątek europosłanka Róża Thun (PO) na konferencji portalu europarlament.pap.pl.

W tym tygodniu działająca w Parlamencie Europejskim Komisja Kultury i Edukacji przyjęła poprawki, autorstwa Thun, do projektu określającego zasady zgłaszania unijnej inicjatywy obywatelskiej.

Projekt wraz z poprawkami, który poza Parlamentem Europejskim zatwierdzić muszą jeszcze rządy państw członkowskich, przewiduje, że zgłaszający propozycję inicjatywy ustawodawczej do Komisji Europejskiej komitet organizacyjny musi składać się z przedstawicieli co najmniej siedmiu państw członkowskich. "Ważne, by były to osoby fizyczne, a nie organizacje lub partie, ponieważ jest to inicjatywa obywatelska" - zaznaczyła Thun.

Według projektu komisji parlamentarnej członkowie komitetu organizacyjnego muszą być w wieku uprawniającym w ich kraju do głosowania; np. w przypadku Austrii będą to już 16-latkowie, a w pozostałych krajach - 18-latkowie. W skład komitetu nie będą mogli natomiast wchodzić członkowie Parlamentu Europejskiego. "My mamy swoją płaszczyznę legislacyjną, my ustalamy prawo w Parlamencie Europejskim, łatwiej jest nam się zorganizować, więc nie powinniśmy mieć dwóch takich instrumentów: w PE i przez inicjatywę" - tłumaczyła europosłanka, przyznając, że jej stanowisko początkowo budziło sprzeciw kolegów w PE. Thun dodała, że chodzi o uniknięcie nadużyć, np. stosowania inicjatywy obywatelskiej na potrzeby kampanii wyborczej.

"Chciałabym, żeby ta poprawka przeszła i żeby w krajach członkowskich parlamentarzyści krajowi wzięli przykład i też nie korzystali z tej inicjatywy tak, aby pozostała ona w rękach obywateli" - zwróciła uwagę europosłanka.

Jeśli Komisja Europejska uzna, że zgłoszony przez komitet projekt inicjatywy jest zgodny z unijną legislacją, inicjatywa będzie musiała uzyskać poparcie co najmniej miliona obywateli z siedmiu państw członkowskich w wieku powyżej 16 lat. "Bardzo mi na tym zależało, ponieważ nie jest to jeszcze legislacja, a dopiero propozycja. Chodzi nam o to, żeby skutkiem ubocznym inicjatywy była żywa debata publiczna, a w takiej debacie powinni brać udział już 16-latkowie" - tłumaczyła polska europarlametarzystka. Oceniła, że wyraźną korzyścią płynącą z wprowadzenia inicjatywy obywatelskiej jest zmotywowanie obywateli do uczestnictwa w debacie na szczeblu europejskim, w której liczy się wspólnota poglądów, a nie kraj pochodzenia.

Z możliwości poparcia inicjatywy na tym etapie - czyli po zaakceptowaniu przez Komisję Europejską projektu złożonego przez komitet organizacyjny - mogliby skorzystać także parlamentarzyści - wskazała Thun.

Czas przewidziany na zbieranie miliona podpisów to rok.

Thun poinformowała też, że komisja Parlamentu Europejskiego sprzeciwiła się propozycji KE, by Komisja sprawdzała, czy inicjatywa mieści się w legislacji europejskiej dopiero po zebraniu 300 tys. podpisów z poparciem. Zdaniem Thun "Komisja powinna dać odpowiedź, czy może przyjąć daną inicjatywę już w momencie zgłoszenia jej przez komitet organizacyjny", bez potrzeby ustalania dolnego limitu liczby podpisów. Dodatkowo uproszczony ma zostać także formularz niezbędny do złożenia inicjatywy.

Inicjatywa obywatelska, wprowadzona przez obowiązujący od grudnia 2009 roku Traktat Lizboński, to nowy instrument wpływu na legislację unijną. Głosowanie PE nad ostateczną wersją projektu, którą ma przedstawić Komisja Spraw Konstytucyjnych, planowane jest w grudniu.(PAP)

ksaj/ wal/ ura/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)