Andrzej Rozenek (Twój Ruch) zapowiedział złożenie do prokuratury doniesienia ws. prywatyzacji spółki Koltram; według niego Skarb Państwa mógł stracić 76,5 mln zł. Polityk planuje też interpelację do ministra skarbu. Jego zapowiedzi to pokłosie publikacji "Nie".
Rozenek poinformował, że chodzi o artykuł tygodnika pt. "Platforma bogatych obywateli", dotyczący - jak mówił - "jawnej korupcji, która nastąpiła podczas procesu prywatyzacji". Polityk TR ocenił, że "trudno o jawniejszy przykład naruszenia interesu Skarbu Państwa".
"Złożę zawiadomienie do prokuratury o tym, że na 76,5 mln zł uszczuplono wpływy do Skarbu Państwa i będę prosił prokuraturę, by zbadała, kto za to odpowiada oraz wystosuję interpelację do ministra skarbu z prośbą o to, by dokładnie przeanalizował ten proces prywatyzacji i wytłumaczył, jak do tego doszło, że Skarb Państwa stracił 76,5 mln zł" - powiedział polityk TR na konferencji prasowej w Sejmie.
Rozenek wyjaśnił, że opisywana przez tygodnik sprawa dotyczy spółki Koltram produkującej rozjazdy kolejowe. Podkreślił, że jest ona monopolistą w Polsce, przynosi rocznie ok. 10 mln zł zysków i do niedawna była własnością Skarbu Państwa poprzez Towarzystwo Finansowe Silesia.
Tygodnik "Nie" napisał, że prezesem TF Silesia był Wojciech Bańkowski. "Człowiek oczywiście z nadania Platformy Obywatelskiej, konkretnie - na Śląsku nic się nie dzieje bez wiedzy pana ministra Tomczykiewicza" - mówił Rozenek. Tomczykiewicz jest wiceministrem gospodarki i szefem śląskiej Platformy. "Usługi dla tego Towarzystwa Finansowego Silesia świadczy kancelaria prawna Feliks i Korga. Pan Jerzy Feliks, ten mecenas, który świadczył te usługi, jednocześnie był prawnikiem i ekspertem komisji ds. rozwikłania śmierci pani Barbary Blidy, komisji, w której zasiadał Tomasz Tomczykiewicz, i był jego bezpośrednim ekspertem" - tłumaczył Rozenek.
Jak mówił, najpierw spółka Koltram została sprzedana francuskiej firmie Cogifer za 96 mln zł. "I do tej pory wszystko jest w porządku, jest normalny, jawny przetarg, licytacja, (...) wygrywa ten, który dał najwięcej pieniędzy" - tłumaczył Rozenek.
Według niego "niepokojąca historia" rozpoczyna się jednak, gdy "wtrąca się w to wszystko urząd antymonopolowy, unieważnia przetarg". "Spółkę Koltram kupuje spółka Aktivo za 20 mln zł, czyli za cenę nieporównywalnie mniejszą niż oferował francuski właściciel. Współwłaścicielem spółki Aktivo jest Jerzy Feliks, czyli ten mecenas, o którym mówiłem oraz pani Dorota Bańkowska, żona pana Bańkowskiego, prezesa TF Silesia" - relacjonował Rozenek.
"Co się dzieje dalej? Firma Aktivo należąca do pana Feliksa i pani Bańkowskiej sprzedała następnie Koltram firmie Kolbet za 96,5 mln. Czyli proszę państwa pośrednik w tej transakcji wziął na czysto 76,5 mln zł" - podkreślił Rozenek.
Polityk TR mówił też, że jako b. dziennikarz "Nie" nie "epatuje w Sejmie tematami z tygodnika", jednak "w tej sytuacji i w tym kontekście" po raz pierwszy od dwóch lat, od kiedy jest posłem, zdecydował się powiadomić opinię publiczną o publikacji "Nie".
PAP do czasu nadania depeszy nie udało się skontaktować z wiceministrem gospodarki Tomaszem Tomczykiewiczem. (PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
sdd/ laz/ son/ as/
