Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPD: szkoły muszą być dostosowane do potrzeb sześciolatków

0
Podziel się:

Decyzje o przenoszeniu "zerówek" z
przedszkoli do szkół powinny być poprzedzone dostosowaniem
placówek do potrzeb sześciolatków oraz konsultacjami z rodzicami -
uważa Rzecznik Praw Dziecka Ewa Sowińska.

Decyzje o przenoszeniu "zerówek" z przedszkoli do szkół powinny być poprzedzone dostosowaniem placówek do potrzeb sześciolatków oraz konsultacjami z rodzicami - uważa Rzecznik Praw Dziecka Ewa Sowińska.

RPD zwróciła się w tej sprawie do minister edukacji narodowej Katarzyny Hall. Wcześniej, w związku z planami przenoszenia "zerówek" do szkół, zorganizowała debatę z udziałem rodziców przedszkolaków i przedstawicieli władz miasta. Po spotkaniu skierowała do Prezydent Miasta St. Warszawy Hanny Gronkiewicz- Waltz pismo z prośbą o m.in. sprawdzenie warunków w szkołach pod kątem przyjęcia dzieci sześcioletnich przez specjalnie powołane komisje, w skład których wchodziliby rodzice oraz rozpoznanie oferty zajęć dodatkowych.

Wiele jednostek samorządu terytorialnego planuje już od września tego roku przenoszenie oddziałów przedszkolnych dzieci sześcioletnich do tzw. zerówek szkolnych.

Zdaniem Sowińskiej stopień przygotowania szkół podstawowych do przyjęcia sześciolatków powinni zobaczyć i ocenić ich rodzice. "Rozumiejąc potrzebę znalezienia miejsc dla dzieci trzyletnich oraz mając świadomość nadchodzących zmian w edukacji w odniesieniu do dzieci sześcioletnich, proszę, by wszelkie działania nie były podejmowane ad hoc, by inicjatywa wdrażania nowych rozwiązań dla jednej grupy zainteresowanych nie wyrządzała tym samym krzywdy drugiej grupie" - apeluje RPD.

Podkreśla, że w szkołach, które prowadzą "zerówki", powinien być oddzielny korytarz, prowadzący do sal dla najmłodszych dzieci, tłumiący hałas charakterystyczny dla szkolnych przerw. Szkoły powinny też posiadać miejsce przeznaczone na oddzielną salę na zajęcia dydaktyczno-wychowawcze oraz miejsce zabaw wyposażone w odpowiedni sprzęt.

RPD zwraca też uwagę na kwestie żywieniowo-sanitarne. "Z uwagi na fakt, iż jest to okres kształtowania się nawyków żywieniowych należy przestrzegać odpowiednich reguł. Nie może być to wyłącznie jeden posiłek obiadowy. Nie można pominąć ergonomii - dostosowania stolików, krzesełek, a także konieczności podawania dzieciom posiłków przez osoby dorosłe. Dostosowane powinny być toalety i szatnie" - pisze Sowińśka.

Według niej niezbędna jest również oddzielna świetlica "realizująca zadania opiekuńczo-wychowawcze dla tej grupy wiekowej". Dzieci muszą także mieć możliwość uczestniczenia w zajęciach dodatkowych dostosowanych do ich potrzeb rozwojowych, możliwości i zainteresowań. Zdaniem RPD bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie zawodowe kadry pedagogicznej. "Nie powinna być to osoba przypadkowa, dla której np. brakowało godzin na dopełnienie etatu" - podkreśla.

W Europie z edukacji przedszkolnej korzysta od 70 do 100 proc. dzieci (średnio 85 proc.), podczas gdy w Polsce tylko 47 proc.; najgorzej jest na wsi - tam tylko 21,4 proc. Jednym z powodów jest niewystarczająca liczba miejsc w przedszkolach. MEN chce, by do 2012 r. wskaźniki polskie podniosły się do 60-70 proc. w skali kraju i do ponad 40 proc. na wsi. Rozwiązaniem, które umożliwia przyjęcie większej liczby dzieci 3-letnich do przedszkoli, jest organizowanie grup dzieci 6-letnich w szkołach podstawowych.

Ponadto, kierownictwo MEN planuje, by od 1 września 2009 r. do pierwszych klas szkół podstawowych obok 7-latków trafiły też 6- latki. Resort zapowiada, że w pierwszych, prawdopodobnie dwóch, latach rodzice będą mogli wystąpić o odroczenie o rok obowiązku szkolnego dla 6-latków. (PAP)

akw/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)