Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ruch Palikota przygotował wniosek o odwołanie Gowina

0
Podziel się:

#
dochodzą komentarze przedstawicieli pozostałych klubów parlamentarnych
#

# dochodzą komentarze przedstawicieli pozostałych klubów parlamentarnych #

30.01. Warszawa (PAP) - Ruch Palikota przygotował wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Politycy Ruchu zarzucają Gowinowi m.in., że "w rażący sposób minął się z prawdą" ws. projektów dotyczących związków partnerskich. Wsparcie dla wniosku deklaruje jedynie SLD.

Wniosek o wotum nieufności dla ministra musi być podpisany przez co najmniej 69 posłów. Klub RP liczy 43 posłów. O ile odwołaniem Gowina byłby zainteresowany SLD, o tyle pozostałe kluby są przeciwne lub sceptyczne. Oznacza to, że jeśli nawet pod wnioskiem RP podpisze się cały klub Sojuszu (25 posłów), do złożenia go u marszałka Sejmu zabraknie jednego głosu.

W uzasadnieniu do wniosku przypomniano, że w piątek minister sprawiedliwości powiedział w Sejmie, że związki partnerskie są niezgodne z konstytucją.

"Minister Gowin powołał się przy tym na art. 18 konstytucji, który mówi, że +małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej+. W ocenie większości konstytucjonalistów minister sprawiedliwości w rażący sposób minął się z prawdą. Wypowiedziane słowa miały na celu jedynie świadome i celowe wprowadzenie w błąd opinii publicznej, w tym posłanek i posłów na Sejm RP" - napisali politycy Ruchu. We wniosku podkreślono, że związki partnerskie nie naruszają konstytucji.

Posłowie Ruchu uznali też, że "Jarosław Gowin interpretując konstytucję w sposób ograniczający jej zasadnicze funkcje, stwarza zagrożenie dla podstawowych wartości - wolności oraz zasady, że każdy ma prawo do autonomicznego decydowania o swoim życiu, oczywiście w granicach istniejącego porządku prawnego i moralnego".

Według RP Gowin powinien być również odwołany za niektóre swoje wypowiedzi, chodzi m.in. o wypowiedź z 15 listopada ub.roku w programie "Kropka nad i" TVN24, dotyczącą listopadowego marszu niepodległości. "Myślę, że większość ludzi obecnych na Marszu to nie byli zwolennicy skrajnej prawicy, ale raczej ludzie, chcący w takiej formie wyrazić swoje niezadowolenie" - powiedział wówczas minister.

"Słowa ministra Gowina stającego w obronie środowisk skrajnie nacjonalistycznych stoją w jawnej sprzeczności z konstytucją państwa polskiego, której art. 13 zabrania nawoływania do nienawiści oraz propagowania faszyzmu i komunizmu" - oceniają posłowie RP.

Według nich Gowin złamał konstytucję i obowiązki związane ze sprawowanym urzędem oświadczając we wrześniu ub.roku podczas jednego z briefingów, iż nie liczy się z literą przepisów, a jedynie z ich "duchem". "Tym samym minister sprawiedliwości podważył podstawowe zasady ustroju prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, kwestionując fundamentalną zasadę prymatu konstytucyjnych źródeł prawa" - czytamy we wniosku.

Za niedopuszczalne posłowie RP uznają we wniosku działania ministra sprawiedliwości dotyczące likwidacji małych sądów rejonowych i utworzenie w ich miejsce wydziałów zamiejscowych. "Eliminacja z przestrzeni lokalnej organów wymiaru sprawiedliwości jest postępowaniem niezgodnym z Konstytucją RP, ponieważ realnie ogranicza dostępu do jednej z podstawowych instytucji państwowych (...) Minister Gowin przekroczył granicę upoważnień ustawowych. Likwidacja sądów nie powinna mieć miejsca w drodze rozporządzenia ministerialnego" - podkreślają.

Posłom RP nie podoba się również zaproponowany przez Gowina projekt dotyczący deregulacji zawodów. Według nich narusza on zasadę równości wobec prawa, skutkuje ograniczaniem wolności przedsiębiorców, wprowadza dyskryminację wykonywania działalności gospodarczej w niektórych grupach zawodowych m.in. w zawodzie notariusza.

Poseł Ruchu Artur Dębski podczas środowej konferencji prasowej, na której zaprezentował wniosek, podkreślił, że jego klub zwróci się do pozostałych z prośbą o podpis pod nim. Zaznaczył, że najbardziej zależy mu na wsparciu posłów SLD, ale liczy także na posłów PO.

"Nie" inicjatywie Ruchu nie mówi rzecznik SLD Dariusz Joński. W rozmowie z PAP zwrócił jednak uwagę, że samo wsparcie Sojuszu nie wystarczy do tego, by nadać jej parlamentarny bieg. "Jeżeli uda się znaleźć choć jednego posła Platformy, który podpisze się pod wnioskiem, wówczas i my się pod nim podpiszemy" - powiedział Joński. Jak dodał, SLD zgadza się z argumentacją przedstawioną w uzasadnieniu wniosku RP.

O tym, że żaden z posłów PO nie złoży swego podpisu pod wnioskiem Ruchu jest przekonana wiceszefowa klubu Małgorzata Kidawa-Błońska. "W Platformie jest jednak zasada, stosowana i utrzymywana przez wszystkie kadencje, że naszego ministra może odwołać tylko premier i nawet osoby, które nie zgadzają się z poglądami pana ministra Gowina w takiej sytuacji zachowają się tak, jak powinni" - zaznaczyła posłanka w rozmowie z PAP.

Wniosek Ruchu nie może liczyć też na wsparcie PSL. "Rzeczywiście jesteśmy przeciwni zmianom w zakresie likwidacji 79 sądów rejonowych i mieliśmy tutaj spór z Jarosławem Gowinem, natomiast nie uważamy, że w tym wypadku konieczna jest jego dymisja. Premier ma prawo do tego, żeby dobierać sobie współpracowników i to on będzie decydował o przyszłości ministra sprawiedliwości, a nie któryś z klubów opozycji" - powiedział PAP rzecznik Stronnictwa Krzysztof Kosiński.

Sceptycznie do sprawy nastawione są też kluby PiS i Solidarnej Polski. "Nie widzimy podstaw do dymisji ministra Gowina, więc my tego wniosku na pewno nie poprzemy" - zapowiedział w rozmowie z PAP poseł SP Andrzej Dera.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przypomniał, że na początku lutego Prawo i Sprawiedliwość ma zamiar złożyć wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec całej Rady Ministrów. "W lutym pojawi się wniosek o konstruktywne wotum nieufności, rząd techniczny z prof. Piotrem Glińskim na czele i ten wniosek ma szansę" - powiedział Błaszczak w środę dziennikarzom w Sejmie. (PAP)

tgo/ sdd/ mkr/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)