Dużą operację antykorupcyjną przeprowadzono w poniedziałek w Konstancy, głównym rumuńskim porcie nad M. Czarnym. Służby antykorupcyjne przeszukały domy 50 rumuńskich celników, w tym wysokiego urzędnika MSW, podejrzanego o przemyt i unikanie płacenia podatków.
W ramach śledztwa w poniedziałek przesłuchano sekretarza generalnego w rumuńskim MSW, Laurentiu Mironescu, i senatora Mirceę Baniasa w związku z zarzutami o przemyt paliwa w porcie Konstanca.
Według agencji informacyjnej Agerpres, unikanie płacenia podatków w tym przypadku kosztowało rumuńskie państwo 1 mln euro. Mironescu został zwolniony ze stanowiska.
Służby antykorupcyjne przeprowadziły rewizje w domach 50 celników podejrzanych o niepłacenie podatków.
W tym roku rumuńskie służby antykorupcyjne przeprowadziły zakrojoną na szeroką skalę operację przeciwko funkcjonariuszom służb celnych i straży granicznej, oskarżonych o przymykanie oczu na przemyt papierosów. W ramach tej akcji aresztowano około 180 osób.
Przyjęta w 2007 r. do Unii Europejskiej Rumunia liczyła na to, że w marcu zintegruje się ze strefą Schengen. Jednak wiele krajów, w tym Niemcy, Finlandia, Francja i Holandia, się temu sprzeciwia, żądając od Bukaresztu większego postępu w walce z korupcją.
Od początku roku pod zarzutem korupcji przed sądem stanęło 234 pograniczników i celników rumuńskich pracujących na granicach z Ukrainą, Serbią i Mołdawią. (PAP)
cyk/ ro/
9045386
