Rumuńscy socjaldemokraci zażądają powtórzenia drugiej tury wyborów prezydenckich - zapowiedział we wtorek wpływowy członek Partii Socjaldemokratycznej. Niedzielne wybory minimalną przewagą głosów wygrał dotychczasowy, centroprawicowy prezydent Rumunii Traian Basescu.
"Domagamy się anulowania drugiej tury i powtórzenia wyborów, jak wymaga tego prawo" - powiedział dziennikarzom Liviu Dragnea.
Zgodnie z rumuńskim ustawodawstwem Sąd Konstytucyjny może unieważnić wyniki w poszczególnych okręgach wyborczych, albo w całym kraju. Może również zażądać powtórzenia procesu wyborczego, jeśli podczas głosowania doszło do fałszerstw na taką skalę, że wypaczyło to wynik - pisze agencja Reutera.
W poniedziałek przewodniczący socjaldemokratów Mircea Geoana, który niewielkim odsetkiem głosów przegrał drugą turę, zapowiedział złożenie do Sądu Konstytucyjnego skargi na wynik wyborów. "Nie możemy pozostać obojętni na fakt posiadania wielu informacji o sumach pieniędzy wydanych na przekupywanie wyborców, na turystykę wyborczą i na podwójne głosy" - powiedział.
Według Centralnej Komisji Wyborczej, Basescu zdobył w drugiej turze 50,33 proc. głosów, a Geoana - 49,66 proc.; przewaga Basescu wynosi 70.048 głosów.
Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oceniła, że druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii spełniła standardy OBWE. Obserwatorzy zaapelowali jednak do władz o zbadanie doniesień o nieprawidłowościach. (PAP)
cyk/ ap/
5275896 arch.