Przed stołecznym sądem ruszył w piątek proces, jaki prezes NBP Sławomir Skrzypek wytoczył prezydent Warszawy Hannie Gornkiewicz-Waltz. Żąda przeprosin za podanie informacji, że w 2003 r. spóźnił się z złożeniem oświadczenia majątkowego.
Według Skrzypka, który wówczas był wiceprezydentem Warszawy, są to fałszywe informacje. Szef banku centralnego zapewnia, że oświadczenie majątkowe złożył w dwóch miejscach: ratuszu - w terminie oraz w urzędzie skarbowym i ma na to dowody.
O tym, że Skrzypek spóźnił się ze złożeniem oświadczenia majątkowego, Gronkiewicz-Waltz mówiła w wywiadzie dla TOK FM w lutym 2007 r. "Na pytanie dziennikarza w związku ze sprawą mojego mandatu i oświadczenia majątkowego odpowiedziałam, że również poprzednie władze Warszawy spóźniły się z złożeniem oświadczenia i nie wyciągnięto z tego konsekwencji" - powiedziała.
Skrzypek, który był nieobecny na piątkowej rozprawie, domaga się publicznego sprostowania i przeprosin. "Podawanie przez Panią fałszywych informacji, które w moim przekonaniu mają służyć doraźnym politycznym rozgrywkom, stawia moją osobę w fałszywym świetle, a przez to narusza moje dobra osobiste" - napisał w liście do prezydent Warszawy.
Ze zleconej przez Gronkiewicz-Waltz kontroli w urzędzie miasta wynika, że w 2003 r. do ratusza za późno wpłynęły oświadczenia majątkowe kilkudziesięciu urzędników, w tym Skrzypka oraz dwóch innych wiceprezydentów stolicy.
W piątek przed sądem prezydent Warszawy zeznała, że z dokumentów wynika, że Skrzypek wysłał oświadczenie do urzędu skarbowego, a nie, jak każą przepisy, do biura kadr. Jak podkreśliła, oświadczenie zostało odesłane do ratusza i wpłynęło po terminie.
Prezydent Warszawy dodała, że po kontroli i w związku z podejrzeniem sfałszowania niektórych dokumentów złożyła do prokuratury zawiadomienie. "Zawiadomienie to nie dotyczy osoby pana Sławomira Skrzypka" - zapewniła.
W 2007 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy, na mocy których utracili mandaty radni, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, którzy nie złożyli na czas oświadczeń dotyczących majątku własnego lub małżonka, są niezgodne są z konstytucją. Sprawa dotyczyła kilkuset samorządowców, w tym Gronkiewicz-Waltz.
Na następnej rozprawie, zaplanowanej na styczeń 2009 r., ma zeznawać Skrzypek oraz b. urzędniczka Ratusza, która obecnie pracuje w Kancelarii Prezydenta.(PAP)
gdy/ pz/ gma/