Rzecznik Komisji Europejskiej skrytykował we wtorek wypowiedź polskiego ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego, który w niedzielę porównał budowę niemiecko- rosyjskiego Gazociągu Północnego do "tradycji paktu Ribbentrop- Mołotow".
"Użyty język nie jest ani pomocny (w szukaniu porozumienia), ani adekwatny" - ocenił rzecznik KE Johannes Laitenberger, pytany o tę wypowiedź przez zagranicznych dziennikarzy na codziennym briefingu w Brukseli.
"Wszyscy jesteśmy świadomi, że w Polsce istnieją obawy dotyczące tego gazociągu" - dodał Laitenberger. Podkreślił, że "rozwiązywaniu tych obaw" służy wzywanie przez Komisję Europejską do budowy wspólnej polityki energetycznej UE.
Sikorski skrytykował w niedzielę w Brukseli Niemcy za brak "solidarności" z innymi krajami UE, czego przejawem ma być niemieckie porozumienie z Rosją w sprawie budowy Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku.
"Podejmowanie decyzji, a potem konsultowanie - to nie jest nasza idea solidarności" - powiedział Sikorski, który wziął udział w konferencji na temat współpracy UE-USA i globalnych wyzwań w dziedzinie energii.
Według cytowanej przez Reutera wypowiedzi dla prasy, Sikorski dodał, że "Polska jest szczególnie wrażliwa na punkcie korytarzy i porozumień ponad naszymi głowami. To była tradycja Locarno, to jest tradycja paktu Ribbentrop-Mołotow. To był XX wiek. Nie chcemy powtórki" - mówił.
Michał Kot (PAP)
kot/ icz/ kan/ woj/