Ponad 50 osób uczestniczy w sobotę w rozgrywanej w Rzeszowie i pobliskiej Dylągówce terenowej grze historycznej "Szare Szeregi 2013". Jej fabuła oparta jest na wydarzeniach z czasów II drugiej wojny światowej.
Oprócz uczniów szkół podstawowych i gimnazjów biorą w niej udział także ich rodzice i opiekunowie.
"27 września 1939 r. trudna sytuacja kampanii wrześniowej wymusiła na kierownictwie Związku Harcerstwa Polskiego decyzję o kontynuacji pracy harcerskiej w konspiracji. Jakiś czas później organizacja ta przyjęła nazwę Szare Szeregi" - przypomniał współorganizator przedsięwzięcia Piotr Twardowski.
Dodał, że "gra ma przypomnieć tamte wydarzenia oraz pomóc młodemu pokoleniu lepiej zrozumieć historię naszego kraju".
Gra rozpoczyna się w piwnicach rzeszowskiego ratusza, gdzie uczestnicy zdobywają dowody tożsamości z czasów niemieckiej okupacji, tzw. kennkarty. Z wystawionymi na nazwiska autentycznych członków Szarych Szeregów kennkartami muszą przejść patrolowany przez Niemców fragment miasta. Mają m.im. namalować znak Polski Walczącej, przekazać meldunek, skorzystać z rikszy.
"Druga część gry ma miejsce w podrzeszowskiej Dylągówce. Korzystając z map i kompasów harcerskie patrole szukają ukrytych tam niemieckich materiałów, które następnie muszą wykraść" - zauważył Twardowski.
Terenowa gra historyczna o Szarych Szeregach rozgrywana jest po raz piąty. Jej organizatorami są 2 Drużyna Harcerek "Zielona Dwójka" i 1 Drużyna Harcerzy "Czarna Jedynka" z Rzeszowa oraz miejscowy oddział Instytutu Pamięci Narodowej.(PAP)
kyc/ abe/
