*Poseł z Koszalina, wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski, został w sobotę wybrany przez zjazd regionalny na nowego przewodniczącego zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej. *
Gawłowskiego poparło 344 delegatów. Jego konkurent, eurodeputowany ze Szczecina Sławomir Nitras, uzyskał 233 głosy. W głosowaniu podczas zjazdu regionalnego, który odbył się w Centralnym Ośrodku Sportu w Wałczu, uczestniczyło 581 delegatów. Oddano 577 głosów ważnych, jeden z delegatów wstrzymał się, trzy głosy były nieważne. Po ogłoszeniu wyników Gawłowski, gratulując Sławomirowi Nitrasowi bardzo dobrego rezultatu, powiedział: "mamy jedną zachodniopomorską Platformę Obywatelską i chcę, żeby wszyscy się w niej dobrze czuli". W czasie poprzedzających wybór przewodniczącego wystąpień senator Grażyna Anna Sztark apelowała o zgodę w zachodniopomorskiej Platformie. Jak mówiła to nie jest wybór "jeden przeciw drugiemu, tylko jeden i drugi". Sztark wspominała też o "niezdrowym podgrzewaniu atmosfery przed wyborami poprzez naciski na delegatów, groźby, telefony do rodzin." "Z coraz większym zażenowaniem obserwowałam widowisko, które może na stałe podzielić zachodniopomorską Platformę, ale mam nadzieję, że po
zakończeniu zjazdu będziemy dalej ludźmi PO, a nie ludźmi Staszka i Sławka" - mówiła senator Sztark Senator wyjaśniła później w rozmowie z dziennikarzami, że jej słowa nie odnosiły się do kandydatów, tylko "młodych ludzi z ich zaplecza, które w ten sposób chyba chciało się nadzwyczajnie przypodobać." Gawłowski pytany o tę sprawę powiedział, że "uważa takie metody za naganne, nie zgadza się z nimi i ich nie akceptuje. Dodał, że "jeśli ktoś z jego otoczenia będzie w taki sposób funkcjonować, to on będzie z tym ostro i zdecydowanie walczył." Mimo wygranej Gawłowskiego, w ocenie części uczestników sobotniego zjazdu wizerunkową kampanię, której stawką była funkcja przewodniczącego regionu, efektowniej przeprowadził Sławomir Nitras. Do delegatów wysłał imienne listy z prośbą o poparcie, zaś w sobotę na rogatkach Wałcza zawisły plakaty z jego zdjęciem. Nitras nie komentował na zjeździe wyniku głosowania. Jeszcze przed formalnym zakończeniem zjazdu eurodeptowany wyjechał do Bydgoszczy na pucharowy mecz piłki nożnej
Pogoń Szczecin z Jagiellonią Białystok. Stanisław Gawłowski sprawował już funkcję przewodniczącego zachodniopomorskiej PO. Zrezygnował z niej pod koniec 2008 r., aby zachować stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. Przewodniczącym regionu został później poseł z Kołobrzegu Sebastian Karpiniuk, który zginął 10 kwietnia br. w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Po wyborze na przewodniczącego partii w regionie Gawłowski zgodnie z zaleceniami władz krajowych powinien zrezygnować ze stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. Zachodniopomorscy działacze chcieliby jednak, żeby je zachował i dlatego zjazd przyjął skierowaną do zarządu krajowego PO uchwałę w sprawie odstąpienia od zalecenia o niełączeniu funkcji przewodniczącego w regionie ze stanowiskiem wiceministra. Prezentujący ją senator Piotr Zientarski, wyjaśniał, że to prośba do zarządu, podyktowana nadzwyczajną sytuacją w zachodniopomorskiej PO po śmierci Sebastiana Karpiniuka. Gawłowski powiedział PAP, że to
"bardzo fajna inicjatywa kolegów, ale zakłada, że zrezygnuje z ministerstwa." Pamięć tragicznie zmarłego Sebastiana Karpiniuka zjazd uczcił minutą ciszy. Zaś na telebimie wyświetlono fragmenty telewizyjnych programów z jego udziałem. (PAP)
sibi/ dym/
