Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd oddalił powództwo pasażera, który żądał odszkodowania od PLL LOT

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił we wtorek
powództwo Mariana R., który żądał od PLL LOT zadośćuczynienia za
chorobę zakrzepową, którą wiązał z podróżą samolotem. Sąd uznał,
że powód nie wykazał związku między chorobą a trzygodzinnym lotem.

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił we wtorek powództwo Mariana R., który żądał od PLL LOT zadośćuczynienia za chorobę zakrzepową, którą wiązał z podróżą samolotem. Sąd uznał, że powód nie wykazał związku między chorobą a trzygodzinnym lotem.

Nie można wiązać schorzeń Mariana R. z działalnością przewoźnika - stwierdził sąd, który w trakcie trwającego cztery lata procesu skierował mężczyznę na badania, które wykazały u niego genetyczne predyspozycje do zakrzepicy, obok otyłości i sprzyjającego chorobie trybu życia. Sąd wskazał też na niestaranne sformułowanie pozwu, w którym Marian R. domagał się 150 tys. zł odszkodowania i nie określonej dokładnie renty. Uwzględniając trudną sytuację powoda, sąd zwolnił go z ponoszenia kosztów procesu. Mariana R. nie było na ogłoszeniu wyroku.

"Jestem zadowolona, sprawa trwała długo, powołano dwóch biegłych, wyrok jest sprawiedliwy, rozważone zostały wszystkie aspekty" - powiedziała po ogłoszeniu orzeczenia reprezentująca PLL LOT radca Edyta Michalak.

Marian R., spawacz z Częstochowy, w 2000 roku przez kilka miesięcy pracował w Hiszpanii, skąd wrócił do kraju samolotem. Jak mówił "Rzeczpospolitej", kilka dni po locie zaczęły mu puchnąć łydki, pewnego dnia stracił na ulicy przytomność. Po rozmowach z lekarzami Marian R. doszedł do przekonania, że jest to "choroba klasy ekonomicznej" wywołana lotem.

Podczas procesu przedstawiciele LOT zwracali uwagę, że linia ta zapewnia stosunkowo dużą przestrzeń między fotelami i że zdaniem lekarzy, zakrzepica ma związek nie tyle z lataniem, co z bezruchem. Sąd zwrócił uwagę, że chorobie mogła sprzyjać związana z zawodem spawacza konieczność długotrwałego przebywania w jednej pozycji ze zgiętymi nogami.

Wyrok nie jest prawomocny.(PAP)

brw/ itm/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)