Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił zażalenie skazanego prawomocnym wyrokiem burmistrza Szamotuł Jacka G. od decyzji radnych odwołujących go z funkcji - poinformował w środę PAP rzecznik sądu sędzia Jarema Sawiński.
Burmistrz uważa, że odwołanie go w czasie jego choroby ze stanowiska było działaniem bezprawnym.
"Sąd uznał, że burmistrz mógł wziąć udział w sesji, na której radni odwołali go z funkcji, mógł złożyć wyjaśnienia pisemne, ale z tego nie skorzystał" - powiedział PAP sędzia Sawiński.
Sąd uznał też, że prawomocny wyrok w sprawie karnej jest przesłanką prawną do odwołania burmistrza ze stanowiska przez radnych.
W listopadzie Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Jacka G. na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz trzyletni zakaz pełnienia funkcji związanych z zarządzaniem mieniem komunalnym.
Burmistrz w 2005 roku nie dopełnił obowiązków służbowych i nie uwzględnił protestu jednej z firm, której nie dopuszczono do przetargu na zakup miejskiego gruntu.
Grunt ten miasto chciało sprzedać konkretnej firmie, która zobowiązała się do wybudowania przy okazji komercyjnej inwestycji 24 mieszkań w ramach programu Budownictwa Społecznego.
Burmistrz został uznany także za winnego wyłudzenia pieniędzy za delegację, na którą nie pojechał.
W listopadzie 2008 r. Rada Miasta Szamotuł odwołała burmistrza z funkcji, jednak ten decyzję zaskarżył do sądu w trybie cywilnym.
Burmistrz przychodzi do pracy, jednak nie może podejmować żadnych decyzji - jego obowiązki przejął zastępca.
Jeżeli sąd apelacyjny, do którego może odwołać się Jacek G., utrzyma decyzję Sądu Okręgowego, to burmistrz starci stanowisko i w ciągu trzech miesięcy odbędą się przedterminowe wybory nowego burmistrza.(PAP)
kpr/ mok/ gma/