Gdański Sąd Okręgowy ponownie oddalił we wtorek wniosek kandydata na prezydenta Sopotu Lecha Tempczyka z komitetu Budujemy Nowy Sopot. Domagał się on sprostowania nieprawdziwych, według niego, publikacji na temat jego konfliktów z sąsiadami.
Sąd zajmował się wnioskiem w trybie wyborczym, po raz drugi, po tym, jak Sąd Apelacyjny zwrócił go do ponownego rozpatrzenia.
Sprawa dotyczy publikacji, które pojawiły się w pomorskich mediach w połowie października. Relacjonowały one konflikt Tempczyka - wtedy kandydata PiS na prezydenta Sopotu - z sąsiadami. Opisywano zdarzenie, podczas którego Tempczyk miał m.in. uderzyć swoją sąsiadkę.
Kandydat od chwili ujawnienia sprawy zaprzeczał oskarżeniom mediów. W trybie wyborczym domagał się od sąsiadów sprostowania nieprawdziwych, jego zdaniem, informacji.
Gdański Sąd Okręgowy po przesłuchaniu m.in. sąsiadki kandydata, oddalił we wtorek wniosek Tempczyka uznając, że informacje przekazane mediom przez jego sąsiadów są oparte na prawdzie.
Zastępca pełnomocnika Tempczyka - aplikant radcowski Szymon Gajda powiedział we wtorek PAP, że ponownie złoży zażalenie do Sądu Apelacyjnego.
W Sądzie Rejonowym w Sopocie trwają dwa procesy związane z nieporozumieniami sąsiedzkimi kandydata na prezydenta tego miasta. Prywatny akt oskarżenia przeciwko sąsiadce jako pierwszy wniósł Tempczyk. Oskarżył ją o to, że w lutym tego roku uderzyła go w twarz. Kobieta również złożyła w sądzie prywatny akt oskarżenia, w którym zarzuciła Tempczykowi, że nazwał ją Żydówką, uderzył w głowę i wniósł na drugie piętro budynku.(PAP)
pek/ ura/ fal/
