Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd przedłużył areszt wobec prześladowcy dentystki

0
Podziel się:

O kolejne dwa miesiące przedłużył w czwartek
stołeczny sąd rejonowy areszt tymczasowy wobec Sebastiana W.,
który przez ponad rok miał nękać dwudziestokilkuletnią dentystkę,
a także jej ojca i znajomego.

O kolejne dwa miesiące przedłużył w czwartek stołeczny sąd rejonowy areszt tymczasowy wobec Sebastiana W., który przez ponad rok miał nękać dwudziestokilkuletnią dentystkę, a także jej ojca i znajomego.

Jak uzasadniał sędzia Łukasz Mrozek, areszt formalnie przedłużony do 8 lutego przyszłego roku powinien być stosowany przynajmniej do czasu najbliższej rozprawy 5 stycznia, na której Sebastian W. ma zakończyć składanie wyjaśnień.

Sebastianowi W. prokuratura postawiła łącznie 13 zarzutów, w tym: śledzenia i molestowania kobiety w autobusie, prób wdarcia się do domu poszkodowanej, naruszenia nietykalności policjantów, którzy próbowali go wylegitymować, a także gróźb kierowanych pod adresem znajomego kobiety i uszkodzenia jego samochodu. Proces Sebastiana W. ruszył w listopadzie.

Pełnomocnik poszkodowanej dentystki, mec. Rafał Rogalski, powiedział PAP, iż będzie zabiegał o to, aby areszt wobec oskarżonego był przedłużony przynajmniej do czasu złożenia zeznań przed sądem przez poszkodowanych. "Istnieje nadal obawa ukrywania się oskarżonego" - dodał.

Obrońca Sebastiana W., mec. Adam Ignaczak, mówił z kolei przed sądem, iż "tymczasowy areszt nie może stać się karą pozbawienia wolności".

Dramat lekarki zaczął się w październiku 2006 roku, gdy asystowała ona przy wyrywaniu zęba oskarżonemu. Kolejnego dnia mężczyzna pojawił się znowu w klinice i wyznał kobiecie miłość. Mimo że starała się unikać oskarżonego, Sebastian K. nie rezygnował; zaczął też przychodzić przed blok dentystki i jej rodziców.

Sebastianowi W. grozi do 10 lat więzienia. Mężczyzna od dziewięciu miesięcy przebywa w areszcie. (PAP)

mja/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)