Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd rozpatruje pozew wyborczy przeciwko J. Kaczyńskiemu

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o pozwie komitetu wyborczego J. Kaczyńskiego
#

# dochodzi informacja o pozwie komitetu wyborczego J. Kaczyńskiego #

15.06. Warszawa (PAP) - Od godz. 14:30 warszawski sąd okręgowy rozpatruje w trybie wyborczym pozew przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu (PiS), złożony przez komitet Bronisława Komorowskiego (PO). Chodzi o słowa kandydata PiS, jakoby Komorowski chciał, by służba zdrowia była sprywatyzowana.

Do sądu trafił we wtorek również pozew komitetu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu. Jak powiedział rzecznik sztabu wyborczego kandydata PiS Paweł Poncyljusz, pozew dotyczy wypowiedzi, w której Komorowski zarzucił kłamstwo Kaczyńskiemu. Poncyljusz nie sprecyzował jednak, o którą konkretnie wypowiedź chodzi.

W swym pozwie, komitet wyborczy Komorowskiego domaga się od Kaczyńskiego sprostowania stwierdzenia jakoby kandydat PO chciał prywatyzacji ochrony zdrowia, w stacjach telewizyjnych - m.in. TVP1, TVP Info, TVN, TVN24 i w serwisie Polskiej Agencji Prasowej.

W ubiegłym tygodniu podczas wiecu w Lublinie Jarosław Kaczyński mówił m.in. o prywatyzacji służby zdrowia, której - według niego - chce Komorowski. "Chodzi o to, by podstawą była publiczna służba zdrowia, tu jest ta zasadnicza różnica, kartka wyborcza wrzucona 20 (czerwca) jest albo za tym, albo za tym" - powiedział. "Sprawa służby zdrowia, prywatna, sprywatyzowana - tak jak to chce mój główny polityczny konkurent - czy też publiczna; dla niektórych, zależna od portfela, czy dla wszystkich" - powiedział wtedy Kaczyński.

Sztab Komorowskiego dał Kaczyńskiemu czas do poniedziałku wieczorem, aby przeprosił kandydata Platformy. Do przeprosin nie doszło, a sztab Komorowskiego w poniedziałek wieczorem złożył w sądzie pozew w trybie wyborczym. Wcześniej Komorowski - grożąc pozwem - mówił m.in.: "Chciałbym przestrzec przed kłamstwem uprawianym regularnie w ramach kampanii wyborczej, chciałem przestrzec kolegów z PiS: nie róbcie tego rodzaju świństwa, jakim jest próba uszycia butów - po gombrowiczowsku zrobienia gęby - polegającym na przyklejeniu PO i mnie łatki zwolenników prywatyzacji służby zdrowia".

To już kolejny spór między PO i PiS o prywatyzację w służbie zdrowia, rozstrzygany w trybie wyborczym. Przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku sąd orzekł w trybie wyborczym, że w programie Platformy nie ma zapisanej prywatyzacji w służbie zdrowia. Wniosek w trybie wyborczym przeciwko Komorowskiemu i komitetowi wyborczemu PO złożył wówczas PiS, który zarzucał politykowi Platformy, że mówi nieprawdę twierdząc, iż w programie jego partii nie ma mowy o prywatyzacji służby zdrowia.

Pełnomocnicy PiS powoływali się wówczas na program PO z maja 2007 roku, w którym jest mowa o prywatyzacji służby zdrowia. Sąd przyznał jednak rację przedstawicielom PO, którzy dowodzili, że od maja 2007 r. w kwestii zapowiadanej działalności tej partii w ochronie zdrowia "doszło do zmiany programu politycznego" i że w obowiązującym programie (czyli programie wyborczym sprzed wyborów parlamentarnych w 2007 roku) nie ma mowy o prywatyzacji, tylko o komunalizacji służby zdrowia - czyli przekazaniu jej samorządom.

W "Podstawach programu politycznego Platformy Obywatelskiej RP" (dokument z maja 2007, Bronisław Komorowski jest w nim nazwany koordynatorem prac programowych) czytamy m.in.: "Konkurencja ma znaczenie fundamentalne dla funkcjonowania każdego rynku, w tym medycznego. Ważnym krokiem na drodze do jej zwiększenia jest prywatyzacja służby zdrowia".

W tym samym dokumencie czytamy: Szpitale rządzą się takimi samymi zasadami rachunku ekonomicznego jak inne podmioty gospodarcze. Efektywne zarządzanie na poziomie szpitala jest niezwykle istotne zarówno z punktu widzenia pacjentów, jak i personelu medycznego. Niestety, podobnie jak w przypadku na przykład przedsiębiorstw państwowych, nadzór właścicielski sprawowany przez podmioty państwowe nie sprzyja efektywnemu zarządzaniu w służbie zdrowia. Prywatyzacja będzie służyła poprawie efektywności, a więc podniesieniu jakości usług oraz obniżeniu ich kosztu".

Z kolei w programie wyborczym PO "Polska zasługuje na cud gospodarczy" (sprzed wyborów parlamentarnych w październiku 2007) w odniesieniu do służby zdrowia nie pada już słowo prywatyzacja. Platforma proponuje natomiast, aby samorządy zyskały prawo do dysponowania placówkami ochrony zdrowia, których są organem założycielskim. "Przekształcimy publiczne placówki ochrony zdrowia w spółki prawa handlowego z wyłącznym lub częściowym udziałem organów założycielskich. Dzięki temu zlikwidujemy ograniczenia dysponowania nimi, dając samorządom prawo dokapitalizowania, dofinansowania, przekształcenia zakładów opieki zdrowotnej" - czytamy. Bronisław Komorowski również w tym dokumencie przedstawiany jest jako koordynator prac programowych. (PAP)

laz/ hgt/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)