Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd: tylko część podsłuchów dowodem ws. płatnej protekcji

0
Podziel się:

Tylko część zapisów z podsłuchów operacyjnych policji zostanie zaliczona w
poczet materiału dowodowego w procesie dotyczącym płatnej protekcji w gdańskim wymiarze
sprawiedliwości - postanowił w czwartek Sąd Okręgowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie).

Tylko część zapisów z podsłuchów operacyjnych policji zostanie zaliczona w poczet materiału dowodowego w procesie dotyczącym płatnej protekcji w gdańskim wymiarze sprawiedliwości - postanowił w czwartek Sąd Okręgowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie).

W ocenie sądu procesowe wykorzystanie całości podsłuchów jest niedopuszczalne, gdyż część nagranych rozmów dotyczyła przestępstw, które w czasie rejestracji tych rozmów nie były ujęte w katalogu wskazanym w art. 19 ust. 1 ustawy o policji.

Dotyczy to m.in. płatnej protekcji, która jest głównym zarzutem stawianym oskarżonym w sprawie rozpoznawanej przez koszaliński sąd.

Jak wynika z aktu oskarżenia, czynów płatnej protekcji oskarżeni mieli się dopuścić latach 2002-2003. Jednak w tym czasie przestępstwo to nie było ujęte w ustawowym katalogu czynności rozpoznawczo-operacyjnych policji. Wpisano je do niego dopiero w roku 2006.

W poczet materiału dowodowego mają być natomiast zaliczone podsłuchy dotyczące zarzucanego niektórym z oskarżonych oszustwa, ujętego wówczas w ustawowym katalogu.

Decyzję o tym, jakie konkretnie fragmenty stenogramów z podsłuchów zostaną zaliczone w poczet materiału dowodowego sąd podejmie w późniejszym terminie. Prawdopodobnie stanie się to w ciągu kilku najbliższych tygodni, gdyż orzekający w tej sprawie sędzia Przemysław Żmuda zapowiedział w czwartek, iż będzie zmierzał do zakończenia procesu w styczniu.

Na czwartkowej rozprawie sąd przesłuchał pięciu świadków wnioskowanych przez obronę. Następny termin w procesie wyznaczono na 15 grudnia.

Śledztwo w sprawie płatnej protekcji w gdańskim wymiarze sprawiedliwości w 2004 r. wszczęła Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. Aktem oskarżenia objęto łącznie 27 osób, którym oprócz płatnej protekcji zarzucono również poplecznictwo, przekroczenie uprawnień, składanie fałszywych zeznań, fałszowanie dokumentów i oszustwa.

Wszystkie te czyny miały mieć związek z prowadzonymi w Trójmieście postępowaniami prokuratorskimi oraz sądowymi i dotyczyły zawieszenia tych postępowań, umarzania ich, uchylania bądź odstąpienia od tymczasowego aresztowania i załatwiania korzystnych dla podsądnych wyroków.

Wśród oskarżonych znaleźli się adwokaci, policjanci, sędziowie i prokurator.

13 osób dobrowolnie poddało się karze - sąd orzekł wobec nich kary więzienia zawieszeniu i grzywny. Sprawa jednego oskarżonego - sędziego w stanie spoczynku Marka W. - została wyłączona do odrębnego postępowania. Proces z powodu choroby oskarżonego jeszcze nie ruszył.

W głównym procesie, rozpoczętym się w kwietniu ub.r., odpowiada 13 oskarżonych, w tym były adwokat Piotr P. Prokuratura przedstawiła mu najwięcej, bo aż 40 zarzutów przyjęcia korzyści majątkowych w zmian za obietnicę załatwienia różnych spraw powołując się przy tym na wpływy w sądach i prokuraturach.

Sprawę do rozpoznania Koszalinowi przydzielił Sąd Najwyższy po tym, jak wyłączyli się z niej sędziowie z Gdańska. Za płatną protekcję grozi do 8 lat pozbawienia wolności (PAP)

sibi/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)