Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd uwzględnił zażalenie Zbigniewa Ziobro na podstawę umorzenia śledztwa

0
Podziel się:

Sąd w Warszawie uwzględnił zażalenie b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa
Ziobro (PiS) na podstawę umorzenia przez płocką Prokuraturę Okręgową w 2009 r. śledztwa w sprawie
udostępnienia akt z postępowania, dotyczącego mafii paliwowej.

Sąd w Warszawie uwzględnił zażalenie b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro (PiS) na podstawę umorzenia przez płocką Prokuraturę Okręgową w 2009 r. śledztwa w sprawie udostępnienia akt z postępowania, dotyczącego mafii paliwowej.

Jak poinformowało PAP w komunikacie biuro prasowe klubu parlamentarnego PiS, sąd uznał, iż czyn który zarzucano Ziobro "nie zawierał znamion czynu zabronionego", a on sam, udostępniając akta śledztwa szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, "działał zgodnie z prawem".

Zażalenie Ziobry (obecnie jest on europosłem PiS) rozpatrywał Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmiecia. Orzeczenie w tej sprawie jest prawomocne i nie podlega zaskarżeniu.

Umorzone na początku listopada 2009 r. śledztwo dotyczyło ujawnienia na przełomie 2005 i 2006 r. prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu materiałów z postępowania w sprawie mafii paliwowej. Według śledczych, Jarosław Kaczyński miał być osobą nieuprawnioną do wglądu w materiały postępowania.

W styczniu 2009 r. płocka Prokuratura Okręgowa postawiła Ziobrze zarzut przekroczenia uprawnień i ujawnienia tajemnicy służbowej. Zamierzała także postawić zarzut prokuratorowi Wojciechowi Miłoszewskiemu z Krakowa, który na polecenie Ziobry - jako ówczesnego ministra sprawiedliwości - zgodził się zapoznać szefa PiS z aktami śledztwa dotyczącego mafii paliwowej. Sąd dyscyplinarny nie zgodził się jednak na uchylenie immunitetu Miłoszowskiemu.

Ostatecznie śledztwo umorzono w obu wątkach: w przypadku wątku dotyczącego samego Ziobry - z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa, a w przypadku Miłoszowskiego - wobec braku zgody na ściganie.

Ziobro nie zgadził się z taką podstawą umorzenia. Argumentował, że z uzasadnienia decyzji o umorzeniu wynika, że postępował on zgodnie z prawem, natomiast jako podstawę umorzenia - jego zdaniem, niewłaściwie - wskazano właśnie brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa.

W trakcie prowadzonego przez płocką Prokuraturę Okręgową śledztwa Ziobro wielokrotnie mówił, iż w sprawie nie czuje się winny. Oceniał też, że zarzut przekroczenia uprawnień jest fałszywy i stanowi - jak podkreślał - odwet za jego działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa i walki z mafią. Dodawał zarazem, iż Jarosław Kaczyński, będąc m.in. członkiem prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, miał prawo wglądu do akt mafii paliwowej.

W związku ze śledztwem Ziobro, który zasiadał wtedy w Sejmie, zrzekł się immunitetu posła we wrześniu 2008 r.

Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji o umorzeniu śledztwa Ziobro zapowiedział, że złoży skargę na przewlekłość postępowania płockiej Prokuratury Okręgowej. Poinformował wtedy, że zamierza domagać się za przewlekłość 10 tys. zł odszkodowania, które chce przekazać na cel związany z pomocą ofiarom przestępstw.

Ustosunkowując się wówczas do tej informacji Śmigielska-Kowalska powiedziała PAP, iż nie było żadnej zawinionej przewlekłości śledztwa, a czas jego trwania wynikał z konieczności oczekiwania na niezbędne dokumenty i weryfikację zeznań świadków.

W połowie grudnia 2009 r. warszawski Sąd Okręgowy oddalił skargę Ziobro na przewlekłość postępowania płockiej Prokuratury Okręgowej w sprawie ujawnienia dokumentów ze śledztwa dotyczącego mafii paliwowej. Postanowienie to było prawomocne. Sam Ziobro ocenił wówczas, że decyzja sądu świadczy o tym, że "ochrona polskich obywateli przed przewlekłością postępowań prokuratury jest fikcją".

Możliwość złożenia skargi na przewlekłość postępowania prokuratorskiego pojawiła się w znowelizowanych przepisach w maju 2009 r. roku - wcześniej prawo zaskarżania przewlekłości dotyczyło tylko postępowań sądowych.(PAP)

mb/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)