Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sad: według biegłych nie było błędów w leczeniu 15-latki

0
Podziel się:

14.2.Gdańsk (PAP) - Sąd Okręgowy w Gdańsku odrzucając we wtorek
pozew 15-letniej Marzeny Biesek o zapłatę 250 tys. zł
zadośćuczynienia za utratę wzroku przez szpital Akademickiego
Centrum Klinicznego w Gdańsku, powołał się na trzy opinie
biegłych, którzy nie stwierdzili błędów w leczeniu.

14.2.Gdańsk (PAP) - Sąd Okręgowy w Gdańsku odrzucając we wtorek pozew 15-letniej Marzeny Biesek o zapłatę 250 tys. zł zadośćuczynienia za utratę wzroku przez szpital Akademickiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, powołał się na trzy opinie biegłych, którzy nie stwierdzili błędów w leczeniu.

"Trudno podejrzewać, że trzech niezależnie sporządzających opinie profesorów w danej dziedzinie, którzy wypowiedzieli się niekorzystnie, jeśli chodzi o obciążenie lekarzy odpowiedzialnością za utratę wzroku powódki, nie potrafiło postawić właściwego rozpoznania i że mamy tu do czynienia ze zmową środowiska lekarskiego" - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Małgorzata Misiurna.

Ojciec dziewczynki Krzysztof Biesek w wypowiedzi dla dziennikarzy zarzucił nieuczciwość lekarzom sporządzającym opinie i zapowiedział, że odwoła się od wyroku sądu.

Dziewczynka trafiła do gdańskiego szpitala w marcu 2000 r. po uderzeniu piłką w głowę, w wyniku czego doszło do uszkodzenia zastawki stabilizującej poziom i ciśnienie płynu mózgowo-rdzeniowego, którą w 1994 r. wszczepili jej lekarze.

Według ojca dziewczynki, w klinice usunięto uszkodzone urządzenie i zamiast założyć nowe, tylko "zaklejono otwór w czaszce". Miało to skutkować tym, że płyn z mózgu nie mógł się wydostać na zewnątrz, w efekcie czego doszło do nieodwracalnego uszkodzenia nerwu wzrokowego. (PAP)

rop/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)