Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Samorząd: Bieruń chce włączyć do miasta tyski teren fabryki Fiata

0
Podziel się:

7.3.Katowice (PAP) - Samorząd 20-tysięcznego Bierunia na Śląsku
zamierza wystąpić o włączenie do miasta części terenu, gdzie
znajduje się fabryka samochodów Fiata. Chce tego większość
mieszkańców, którzy uczestniczyli w niedawnych konsultacjach.
Władze sąsiednich Tychów, w granicach których obecnie znajduje się
zakład, sprzeciwiają się temu pomysłowi.

7.3.Katowice (PAP) - Samorząd 20-tysięcznego Bierunia na Śląsku zamierza wystąpić o włączenie do miasta części terenu, gdzie znajduje się fabryka samochodów Fiata. Chce tego większość mieszkańców, którzy uczestniczyli w niedawnych konsultacjach. Władze sąsiednich Tychów, w granicach których obecnie znajduje się zakład, sprzeciwiają się temu pomysłowi.

Sekretarz Bierunia, Jerzy Stok, poinformował we wtorek PAP, że wniosek o zmianę granic gminy powinien być gotowy w ciągu kilku tygodni. Zgodnie z przepisami, będzie złożony do ministra spraw wewnętrznych i administracji, za pośrednictwem wojewody śląskiego.

Wnioskowi powinna towarzyszyć szczegółowa dokumentacja geodezyjna, dotycząca ponad 100 hektarów gruntów, które miasto chciałoby przejąć. Nawet jeżeli nie uda się jej przygotować na czas, samorządowcy chcą najpierw złożyć zasadniczy wniosek wraz z uzasadnieniem, a potem zostanie on uszczegółowiony.

Według sekretarza miasta, zasadniczym argumentem za włączeniem większej części fabryki Fiata do Bierunia jest fakt, że tereny to należały w przeszłości do tego miasta. Jak powiedział, w 1972 roku z Bierunia wyłączono 320 hektarów m.in. na potrzeby strefy przemysłowej wokół Tychów. W 1975 roku Bieruń wraz z kilkoma innymi miejscowościami wcielono do Tychów. W 1991 roku miasto usamodzielniło się, ale tereny fabryki już nie znalazły się w jego granicach.

Według bieruńskich samorządowców, nie chodzi tylko o fabrykę, ale także tereny wokół niej, w pobliżu jednej z głównych dróg prowadzących do miasta. Zdaniem sekretarza, podział tak istotnych dla funkcjonowania miasta terenów między dwie jednostki samorządowe utrudnia planowanie przestrzenne i powoduje chaos w infrastrukturze.

Stok podkreślił, że formalnie granice Tychów kończą się ok. 300 metrów od bieruńskiego rynku. Obecny podział terenu uznał za sztuczny. Na przejętym od Tychów terenie miejskim władze Bierunia chciałyby m.in. zbudować chodniki, latarnie itp.

Samorządowcy nie ukrywają, że w całej sprawie chodzi również o prestiż, związany z lokalizacją fabryki samochodów oraz podatek od nieruchomości płacony przez Fiata i jego kooperantów. Według nieoficjalnych informacji sekretarza miasta, może chodzić nawet o 9-10 mln zł rocznie. Gdyby - jak chcą władze Bierunia - teren około dwóch trzecich produkcyjnej części fabryki włączono do tego miasta, większa część podatku przypadłaby Bieruniowi.

"Dla Bierunia taka kwota to ok. 25 proc. rocznego budżetu, dla Tychów mniej niż 4 proc. Tyski budżet nie ucierpiałby na zmianie, tym bardziej że chodzi nam jedynie o część terenu - jak dużą, to wykażą dokładne pomiary, na pewno powyżej 100 hektarów (...). Nikt nie chce zabierać Tychom tytułu stolicy polskiej motoryzacji" - powiedział Stok.

W połowie lutego w Bieruniu przeprowadzono o konsultacje społeczne w tej sprawie. Karty do głosowania skutecznie doręczono blisko 14,4 tys. osób spośród ponad 15,6 tys. uprawnionych mieszkańców. Głosowało 44,5 proc. uprawnionych, czyli więcej niż podczas wyborów parlamentarnych, w których uczestniczyło 41,47 proc. Za zmianą granic opowiedziało się 99,7 proc. głosujących. Procedura wymaga, aby konsultacje społeczne odbyły się też w Tychach i powiecie bieruńsko-lędzińskim.

Rzeczniczka tyskiego magistratu, Aleksandra Cieślik, poinformowała PAP, że podczas ostatniej sesji miejscy radni zdecydowali o przeprowadzeniu konsultacji w tej sprawie, nie sprecyzowali jednak na razie ich terminu. Konsultacje będą miały formę spotkań z mieszkańcami oraz ankiety, w której odpowiedzą oni na pytanie dotyczące ewentualnej zmiany granic miasta i utrzymania w nich terenu fabryki Fiata.

"Fiat to od zawsze marka Tychów, podobnie jak piwo Tyskie. W fabryce pracuje bardzo wielu tyszan, a współpraca samorządu i kierownictwa firmy układa się znakomicie. Dążenie Bierunia do przejęcia tych terenów jest dla nas zaskakujące i nie poparte argumentami. Jesteśmy przekonani, że konsultacje społeczne w Tychach będą po naszej myśli" - powiedziała rzeczniczka.

Przedstawiciele Urzędu Miasta w Tychach nie podają kwoty, jaką co roku wpłaca do budżetu miasta fabryka Fiata, tłumacząc to ordynacją podatkową. Całkowite roczne dochody budżetu 130- tysięcznych Tychów to ponad 311 mln zł. (PAP)

mab/ kaj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)