Ministerstwo skarbu przekazało nieodpłatnie spółkę PKS Wschód samorządowi województwa lubelskiego. Umowę o przekazaniu podpisali w poniedziałek w Lublinie minister skarbu Aleksander Grad oraz władze samorządu województwa.
Na mocy umowy samorząd województwa przejmie całość kapitału zakładowego spółki PKS Wschód, akcje o wartości 7 mln 200 tys. zł. Jednocześnie zarząd województwa zobowiązał się, że w ciągu pół roku od podpisania umowy opracowany zostanie 5-letni plan rozwoju tej firmy.
Minister Grad podkreślił, że samorząd lokalny odpowiedzialny za organizowanie transportu publicznego w regionie, wie najlepiej, jakie są potrzeby na świadczenie tego typu usług.
"Tam, gdzie widzimy potrzebę komunalizacji firm, przekazywania ich do samorządu lokalnego, to należy to robić, nie dlatego, że to jest jakiś wielki problem dla ministerstwa skarbu państwa, które nie potrafi sobie poradzić z taką czy inną firmą. Uważamy, że zarządzanie tego typu firmami, przyszłość tych firm lepiej się rysuje, jeśli władza publiczna - ale samorządowa - będzie właścicielem, bo przecież PKS Wschód wypełnia pewne funkcje publiczne" - powiedział Grad.
PKS Wschód powstał w 2007 r. przez połączenie samodzielnych, wcześniej państwowych przedsiębiorstw PKS w Lublinie, Krasnymstawie, Hrubieszowie, Włodawie i Tomaszowie Lubelskim. W 2008 r. przedsiębiorstwo zostało przekształcone w spółkę akcyjną Skarbu Państwa.
Spółka, która ma majątek wartości kilkudziesięciu milionów złotych, jest w złej kondycji finansowej. Firma zatrudniająca około 730 pracowników od kilku lat przynosi straty; w ubiegłym roku wyniosły one około 2 mln zł. Trwa spór płacowy zarządu z załogą; w lutym związki zawodowe groziły strajkiem.
Marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Grabczuk przyznaje, że uzdrowienie przedsiębiorstwa będzie trudnym zadaniem. "Chcemy dokonać bardzo gruntownej analizy tego, jak widzimy funkcje strategiczne dla tego przedsiębiorstwa. Chcemy się spotkać ze związkami zawodowymi, z załogą. My mamy obowiązek zabezpieczenia transportu publicznego i ta firma daje nam takie możliwości. Chcemy, żeby się rozwijała, bo to także dużo miejsc pracy" - zapowiedział Grabczuk.
Jednym ze sposobów ratowania przedsiębiorstwa ma być m.in. sprzedaż cennych nieruchomości położonych w kilku miastach i zakupienie za uzyskane pieniądze nowego taboru.
Cennym składnikiem majątkowym PKS Wschód jest teren położony w atrakcyjnym miejscu na Podzamczu w Lublinie, tuż obok starego miasta, gdzie znajduje się bardzo zaniedbany dworzec autobusowy. Grabczuk przypomniał, że planowane jest pozostawienie na Podzamczu tylko dworca przesiadkowego, a główny dworzec autobusowy ma być przeniesiony w inne miejsce, w okolice obecnego dworca kolejowego w Lublinie. Wraz z samorządem miejskim władze wojewódzkie przygotują nową koncepcję zagospodarowania Podzamcza.(PAP)
ren/ kop/ je/ mow/
