Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Saryusz-Wolski: najlepiej inwestować w "szare komórki"

0
Podziel się:

W dobie kryzysu najlepszym rozwiązaniem jest
inwestowanie w "szare komórki" - powiedział w poniedziałek podczas
Forum Obywateli w Łodzi szef Komisji Spraw Zagranicznych
Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski (PO).

W dobie kryzysu najlepszym rozwiązaniem jest inwestowanie w "szare komórki" - powiedział w poniedziałek podczas Forum Obywateli w Łodzi szef Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski (PO).

Jego zdaniem nauka i nowoczesne technologie to w tej chwili podstawa, która umożliwia rozwój i daje możliwość tworzenia takich miejsc pracy, które obronią się na europejskim rynku i nie zagrozi im "ucieczka" do Indii czy Chin.

Podkreślił, że ogólnoświatowy kryzys będzie trwał dłużej niż rok, a żaden z krajów Unii Europejskiej nie poradzi sobie z nim tak dobrze, jak UE jako całość. Jak ocenił, wszyscy ucierpimy, jeśli każde państwo będzie dbało tylko o siebie, odgradzało się od innych barierami i stosowało środki protekcjonistyczne.

Dodał, że w ramach wspólnej polityki Polska powinna zrobić wszystko, by "jak najbardziej suchą nogą przejść przez kryzys". "Polska cierpi i jeszcze ucierpi, jednak relatywnie najmniej ze wszystkich, ze względu na zdrowe podstawy naszej gospodarki, która może się jeszcze rozwinąć, korzystając z unijnych dotacji" - powiedział europoseł.

Jego zdaniem samorządowcy powinni się w tej chwili skupić na tym, by jak najlepiej wykorzystać przyznane już środki i nie dopuścić do ich utraty. Za największy problem uznał brak kompetentnych ludzi oddelegowanych do "operowania tymi środkami".

Saryusz-Wolski podkreślił, że Unia stara się ułatwić dostęp do dotacji, obniżając poprzeczkę wymagań i przyspieszając wypłaty. Jego zdaniem w Polsce są jednak trzy bariery blokujące ich wykorzystanie: instytucjonalna, ludzka i finansowa.

"By optymalnie wykorzystać fundusze unijne trzeba mieć dobre instytucje, od urzędu marszałkowskiego po urzędy samorządowe na wszystkich szczeblach, które będą wiedziały, +jak to ugryźć+. Do tego dochodzi czynnik ludzki. Niestety, nadal jest brak kompetentnych osób, które mają operować tymi środkami" - ocenił.

Jak dodał, w większości przypadków trzeba też mieć pieniądze na współfinansowanie poszczególnych projektów. "Do tej pory nieźle sobie z tym radziliśmy, jednak kryzys ekonomiczny utrudnił dostęp do kredytów. Trzeba się zastanowić, jak pokonać te bariery" - wyjaśnił Saryusz-Wolski. (PAP)

duk/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)