Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Saryusz-Wolski: trzeba zastosować sankcje wobec Rosji

0
Podziel się:

W związku z naruszeniem granic Ukrainy trzeba zastosować sankcje wobec
Rosji - powiedział eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski. Poinformował też, że w poniedziałek
odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych PE w sprawie sytuacji na Krymie.

W związku z naruszeniem granic Ukrainy trzeba zastosować sankcje wobec Rosji - powiedział eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski. Poinformował też, że w poniedziałek odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych PE w sprawie sytuacji na Krymie.

"Mamy do czynienia z agresją Rosji na suwerenną Ukrainę. Sytuacja jest na krawędzi wojny" - ocenił w poniedziałek Saryusz-Wolski w rozmowie z dziennikarzami. W jego opinii "wszelkie reguły prawa międzynarodowego zostały przez Rosję złamane".

Jak mówił europoseł Platformy Obywatelskiej, "naruszona została zasada nienaruszalności granic" Ukrainy i "wszystkie kraje europejskie, zwłaszcza te na wschodniej flance UE, mają prawo czuć się pozbawione bezpieczeństwa".

Zdaniem Saryusz-Wolskiego UE powinna zastosować sankcje dyplomatyczne wobec Rosji, np. doprowadzić do zawieszenia jej członkostwa w grupie G8, która skupia najbogatsze gospodarki świata. Grupa G7 (USA, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Wielka Brytania oraz Unia Europejska) zawiesiła przygotowania do szczytu G8, który ma się odbyć latem w Soczi.

"Presja dyplomatyczna i klasyczny zestaw sankcji wobec kraju, który narusza zasady prawa międzynarodowego. Sankcje wymierzone w handel sprzętem wojskowym i sankcje wobec osób, które są realizatorami agresji Rosji na Ukrainie" - wymieniał eurodeputowany.

Saryusz-Wolski przekonywał, że konsekwencje konfliktu między Ukrainą a Rosją mogą być szersze.

Zwrócił też uwagę, że kraje Unii i Rosję łączą silne więzi gospodarcze i część państw unijnych wykazuje "wiarę w to, że stosując perswazję wobec Rosji można coś osiągnąć". "Rosja traktuje perswazję jako dowód słabości" - dodał eurodeputowany.

W sobotę nastąpiło zaostrzenie relacji rosyjsko-ukraińskich po zezwoleniu przez rosyjską Radę Federacji na użycie Sił Zbrojnych FR na terytorium Ukrainy. O zgodę na to zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej. W niedzielę ukraińska Rada Najwyższa zwróciła się do prezydenta Putina, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.

Także w niedzielę pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow wydał dekret wprowadzający w życie decyzję o postawieniu sił zbrojnych Ukrainy w stan gotowości bojowej.

W niedzielę wieczorem Sojusz Północnoatlantycki potępił militarne działania Rosji na Krymie i wezwał do wycofania wojsk do baz. W poniedziałek po południu w sprawie sytuacji na Krymie zbierają się z kolei unijni ministrowie spraw zagranicznych.

Z Brukseli Agnieszka Szymańska (PAP)

ajg/ jhp/ ap/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)