Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna powiedział, że - jego zdaniem - w czwartek zostanie przedstawiony kandydat na ministra sprawiedliwości. Potwierdził, że na razie premier Donald Tusk bierze pod uwagę dwa nazwiska.
"Jestem pewien, ze jutro ta decyzja zostanie podjęta i zakomunikowana opinii publicznej" - podkreślił Schetyna w środę wieczorem w TVN24.
Jak dodał, premier jeszcze nikomu nie zaproponował tego stanowiska. Dodał, że "nie było rozmowy" o pracy w charakterze ministra sprawiedliwości prof. Andrzeja Zolla czy prof. Marka Safjana.
"Premier bierze pod uwagę dwa nazwiska, w tym jedno, myślę, jest dosyć blisko" - zaznaczył. Schetyna zaprzeczył, że wśród kandydatów mieli być posłowie PO: Sebastian Karpiniuk i Julia Pitera.
Jak poinformował szef MSWiA, w czwartek rano premier spotka się z wicepremierami, będą "analizować" sytuację związaną z dymisją b. ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego. "Będziemy też podejmować decyzję co do następnych nazwisk w kierownictwie resortu" - dodał.
"Nie ma i nie będzie zgrzytów w koalicji" - ocenił.
Schetyna podkreślił, że jednym z głównych zadań nowego ministra będzie reforma służby więziennej. "Tu mamy sporo do zrobienia" - ocenił.
Wicepremier stwierdził, że jego zdaniem poseł PO Marek Biernacki byłby świetnym kandydatem na szefa sejmowej komisji, która zajęłaby się wyjaśnieniem okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika. Dodał, że na czele tej komisji nie powinni stanąć przedstawiciele PiS czy Lewicy, ale "nie będziemy się upierać".(PAP)
tgo/ la/ mow/
