Innowacyjność jest receptą na utrzymanie szwajcarskiego eksportu w czasach umocnienia waluty tego kraju - powiedział w czwartek w Warszawie minister gospodarki Szwajcarii Johann Schneider-Ammann.
Szwajcarski minister spotkał się z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. Zorganizowano również okrągły stół polskich i szwajcarskich przedsiębiorców.
"Tematem naszych rozmów była transparentność, przejrzystość rynków, która wpływa na podniesienie konkurencyjności i dobrobytu. Chciałbym wymienić jeszcze hasło +innowacyjność+. Połowa wartości wytwarzanej we frankach szwajcarskich jest eksportowana. Receptą na to jest innowacyjność, innowacyjność i jeszcze raz innowacyjność" - mówił Schneider-Ammann.
Przyznał, że mocny frank to wyzwanie. Historyczną nazwał decyzję banku centralnego Szwajcarii z września 2011 r., kiedy to wprowadzono dolny limit kursu franka do euro. Ta decyzja jasno dała do zrozumienia, że szwajcarski bank centralny będzie bronił tego limitu - mówił Schneider-Ammann. Dodał, że dzięki niej eksporterzy w Szwajcarii mogli zyskać pewność planowania na przyszłość.
"Frank jest przewartościowany; życzyłbym sobie, żeby nie był taki mocny, ale uczymy się, jak reagować na takie warunki" - dodał.
Schneider-Ammann ocenił też, że Polska i Szwajcaria mają długą historię dobrych stosunków handlowych. Mówił, że głównym celem jego przyjazdu jest stworzenie warunków do jeszcze lepszej odpowiedzi na dzisiejsze wyzwania oraz otwarcie drzwi dla szwajcarskich firm, których przedstawiciele w ramach okrągłego stołu spotkali się z polskimi przedsiębiorcami.
"Podnosili oni bardzo konkretne kwestie, które mają się przyczynić do nabrania przez wzajemne stosunki nowego wymiaru jakościowego, ale też ilościowego" - wskazał minister.
Wicepremier Pawlak podkreślał z kolei, że obroty handlowe ze Szwajcarią przekroczyły w 2011 r. rekordowy poziom z 2008 r. "To sygnał pokazujący, że wracamy na mocną ścieżkę wzrostu we wzajemnych relacjach gospodarczych" - ocenił.
Mówił, że szczególnie interesująca jest współpraca w dziedzinie energii, szczególnie efektywności energetycznej czy budowaniu suwerennego zaopatrzenia w energię elektryczną.
Johann Schneider-Ammann przypomniał, że szwajcarski parlament na wniosek rządu uchwalił, że rezygnacja z energii atomowej ma nastąpić w ciągu 20 lat. "Obecnie ok. 40 proc. energii elektrycznej w Szwajcarii pochodzi z atomu. Zastąpienie jej może nastąpić przez bardziej efektywne wykorzystanie innych źródeł, rozbudowę źródeł odnawialnych, głównie hydroelektrowni. Natomiast w okresie przejściowym nie jest wykluczone, że będziemy korzystali z elektrowni gazowych. Wykorzystaniu gazu też towarzyszą pewne problemy, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że realizacja decyzji o rezygnacji z atomu będzie trudna" - podkreślał szwajcarski minister.
Z danych Ministerstwa Gospodarki wynika, że w 2011 r. polski eksport do Szwajcarii wyniósł 1 mld 189 mln euro, a import - 1 mld 175 mln euro.
Jedna czwarta wartości polskiego eksportu to pojazdy; ponad 20 proc. to maszyny i elektronika, 10 proc. - wyposażenie mieszkań, prawie 9 proc. to produkty rolne i leśne, a niemal 7 proc. - wyroby chemiczne.
Ze Szwajcarii importujemy przede wszystkim farmaceutyki - 45,5 proc. wartości, maszyny i elektronikę - niemal 25 proc. oraz zegarki - 19 proc. (PAP)
wkr/ pad/ jra/
