Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Schulz proponuje podkomisję ds. euro w PE

0
Podziel się:

By poprawić kontrolę PE nad decyzjami dotyczącymi strefy euro, szef PE
Martin Schulz zainicjował debatę nad zmianą organizacji europarlamentu; jedną z opcji jest
powołanie osobnej podkomisji ds. euro. Schulz ogłosił to w czwartek na szczycie UE w Brukseli.

*By poprawić kontrolę PE nad decyzjami dotyczącymi strefy euro, szef PE Martin Schulz zainicjował debatę nad zmianą organizacji europarlamentu; jedną z opcji jest powołanie osobnej podkomisji ds. euro. Schulz ogłosił to w czwartek na szczycie UE w Brukseli. *

"Przedstawiłem grupom politycznym różne opcję - jedną z nich jest podkomisja specjalizująca się w zarządzaniu strefa euro" - powiedział Schulz na konferencji prasowej na marginesie szczytu UE poświęconego pogłębieniu eurolandu.

Dodał, że to początek debaty, która powinna dotyczyć wszystkich unijnych instytucji a nie tylko Parlamentu Europejskiego, "jeśli naprawdę wizja Europy wielu prędkości zostanie zrealizowana". Nie ukrywał, że jego propozycja spotkała się z "chłodnym" przyjęciem komisji ds. gospodarczych i monetarnych. Jej przewodniczącą jest Brytyjka Sharon Bowles.

Propozycja Schulza powołania od nowego roku komisji lub podkomisji ds. euro została zawarta w tzw. "dokumencie refleksyjnym", rozesłanym do koordynatorów grup politycznych. Z dokumentu uzyskanego przez PAP nie wynika ostatecznie, kto zasiadłby w tej komisji. Schulz sugeruje, że mogą to być parlamentarzyści z państw euro oraz krajów, które mają (jak Polska) traktatowy obowiązek przyjęcia w przyszłości euro. Czyli wszystkie kraje spoza euro bez Wielkiej Brytanii i Danii.

Schulz zwraca jednak uwagę, że korona duńska ma sztywny kurs wobec euro, a Kopenhaga - w przeciwieństwie do Londynu - przyłączyła się do traktatu ws. paktu fiskalnego. Niewykluczone więc, że tylko Brytyjczycy byliby wykluczeni z prac takiej komisji.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że w głosowaniach plenarnych braliby udział wszyscy europosłowie z całej UE. "Jedność Parlamentu będzie zapewniona na posiedzeniu plenarnym" - głosi dokument Schulza.

Schulz jak i Parlament Europejski jest natomiast przeciw idei powołania osobnego parlamentu strefy euro, jaka pojawiła się w debacie o pogłębianiu eurolandu.

Przeciw jest też Komisja Europejska. W przyjętym 29 listopada "Planie dla głębokiej i prawdziwej unii walutowej i gospodarczej" KE zaproponowała wzmocnienie roli Parlamentu Europejskiego w kontrolowaniu decyzji dotyczących euro, a także roli parlamentów narodowych, zwłaszcza jeśli chodzi o decyzje unijne w sprawie budżetów narodowych. Nie ma mowy o osobnym zgromadzeniu parlamentarnym dla eurolandu, jest natomiast sugestia powołania w PE nowej "eurokomisji", która mogłaby dostać większe uprawnienia niż mają istniejące komisje parlamentarne w przygotowywaniu związanych z euro aktów prawnych, które potem są poddawane głosowaniu na sesjach planarnych.

Euro to waluta całej Unii Europejskiej, a nie tylko 17 państw. Tylko dwa kraje: Wielka Brytania i Dania zagwarantowały sobie traktatowe wyłączenie z obowiązku jej przyjęcia, pozostałe kraje mają prawny obowiązek przyjęcia euro - argumentuje Komisja Europejska. Zgodnie z tą logiką, szef Komisji Europejskiej Jose Barroso mówił, że nie ma potrzeby tworzenia dodatkowych instytucji unijnych tylko dla eurolandu. "Parlamentem dla strefy euro jest Parlament Europejski" - powiedział.

Z Brukseli Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)