Dziennikarska rzetelność wymaga, aby nie zacierać - nawet nieświadomie - różnic między katem a ofiarą - oświadczył Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i zaapelował do dziennikarzy w Niemczech o dołożenie wszelkiej staranności przy publikacjach na temat II wojny światowej.
SDP przywołuje przy tym niedawną publikację "Der Spiegel" pt. "Wspólnicy. Europejscy pomocnicy Hitlera w mordowaniu Żydów", z której ma wynikać, że holokaust był możliwy, bo Niemcy znaleźli pomocników w okupowanych krajach.
"Teza postawiona w artykule sugeruje, iż ludobójstwo dokonane na Żydach jest winą nie tylko Niemców. To rozmywa historyczną odpowiedzialność za śmierć milionów niewinnych ludzi" - stwierdza SDP w przesłanym PAP stanowisku.
"Przypominamy również o pojawiających się w materiałach dziennikarskich publikowanych w Niemczech, jak też w prasie innych krajów, określeniach +polskie obozy zagłady+. Jest to sformułowanie fałszujące prawdę o hitlerowskich obozach zagłady, organizowanych przez Niemców na terenach okupowanej Polski i innych podbitych przez III Rzeszę państw" - podkreśla SDP.
Dlatego Stowarzyszenie apeluje "do kolegów dziennikarzy w Niemczech o dołożenie wszelkiej staranności przy tworzeniu i redagowaniu artykułów prasowych i internetowych oraz audycji radiowych i telewizyjnych odnoszących się do tragicznych kart II wojny światowej".
Przywoływany przez SDP artykuł tygodnika "Der Spiegel" opisuje m.in. pogromy Żydów na Litwie, Ukrainie, Łotwie, kolaborację z nazistami we Francji, Holandii czy krajach bałkańskich. Wspomina też o pogromie Żydów w polskim Jedwabnem, a także o polskich "szmalcownikach", którzy wydawali Żydów nazistom.
"Oczywiście jedynie Hitler i jego otoczenie albo Wehrmacht byli w stanie zatrzymać holokaust. To jednak nie pozbawia siły argumentu, że bez zagranicznych pomocników ocalałyby dziesiątki tysięcy, a może nawet miliony z sześciu milionów zamordowanych Żydów" - napisał tygodnik.
Tekst wywołał w Polsce falę oburzenia wśród polityków i historyków. Część z nich uznała, że taka publikacja to próba zrzucenia przez Niemcy winy za II wojnę światową, choć inni podkreślali, że wprawdzie "Der Spiegel" jest wpływowym, ale tylko prywatnym, a nie rządowym czasopismem.
Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że prześle do redakcji niemieckiego tygodnika swoje publikacje dotyczące m.in. pomocy, jakiej Polacy udzielali Żydom w czasie wojny. (PAP)
js/ itm/ bk/
