Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich zaapelowało do Rzecznika Praw Obywatelskich, by domagał się wyjaśnień na temat "skandalicznego" zachowania funkcjonariuszy ABW wobec dziennikarzy TVP.
We wtorek Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dokonała rewizji w mieszkaniach czterech osób, w tym dwóch członków komisji weryfikacyjnej WSI: Piotra Bączka i Leszka Pietrzaka. Akcję w domu Bączka filmowali dziennikarze TVP. Według prokuratury, ekipa telewizji nie dostała jednak na nią zgody. Dziennikarzom odebrano kamerę.
"Takie +siłowe+ rozwiązanie, które zostało zastosowane wobec nich bliższe jest standardom białoruskim i nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie" - napisała przewodnicząca SDP Krystyna Mokrosińska w liście do RPO.
Mokrosińska przypomniała, że dziennikarzom odebrano "służbową kamerę filmową, kasety z nośnikami, telefony komórkowe i prywatne ipody, funkcjonariusze ABW dokonali również upokarzającej rewizji osobistej dziennikarzy".
"Wezwani na miejsce funkcjonariusze policji ograniczyli się jedynie do spisania danych osobowych i nie podjęli żadnych czynności. Dziennikarzom nie przedstawiono zarzutów, do mieszkania weszli, bo nie było ono zabezpieczone, wykonywali swoją pracę, której celem jest informowanie widzów o zdarzeniach" - napisała Mokrosińska.
SDP prosi jednocześnie Rzecznika "o spowodowanie wyjaśnień ABW o powodach i podstawach prawnych zachowań ich agentów. W Polsce obowiązuje ustawa o dostępie do informacji publicznej a żadne prawo nie upoważnia funkcjonariuszy jakichkolwiek władz do zachowań sprzecznych z zasadami społecznego współżycia" - napisano w liście do RPO. (PAP)
js/ wkr/ mow/