Sejm w piątkowym głosowaniu nie uchylił immunitetu Zbigniewowi Babalskiemu (PiS). Wnioskował o to oskarżyciel prywatny Olgierd Dąbrowski, który zarzuca Babalskiemu zniesławienie.
Za uchyleniem posłowi PiS immunitetu w związku z tą sprawą było 70 posłów, 275 było przeciw, 84 wstrzymało się od głosu.
Z wniosku o uchylenie immunitetu posłowi PiS wynika, "że 12 czerwca 2012 roku w Ostródzie na antenie radia Mazury pomówił on Olgierda Dąbrowskiego o dobrowolną współpracę z organami bezpieczeństwa państwa jako tajny współpracownik i stwierdził, że przeprowadzone postępowanie lustracyjne fakt ów potwierdziło".
Komisja regulaminowa i spraw poselskich rekomendowała nieuchylanie immunitetu Babalskiemu.
Większość komisji oceniła, że Babalski sformułował wypowiedź mieszczącą się w ramach wolności i swobody wypowiedzi w kwestiach publicznych oraz, że - jak mówił sprawozdawca komisji Kazimierz M. Ujazdowski (PiS) - "jego (Babalskiego - PAP) wypowiedź nie pozostaje w sprzeczności z materiałami dostępnymi na stronach internetowych Instytutu Pamięci Narodowej".
Sejm uchyla immunitet bezwzględną większością głosów. (PAP)
ajg/ mok/ mag/
