Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm o akcyzie na papierosy

0
Podziel się:

W 2010 r. akcyza na papierosy wzrośnie o 5,19 proc., co spowoduje wzrost
ceny paczki papierosów o ok. 33 grosze - wynika z rządowego projektu ustawy o akcyzie, którego
pierwsze czytanie odbyło się we wtorek w Sejmie. Projekt został skierowany do komisji finansów
publicznych.

W 2010 r. akcyza na papierosy wzrośnie o 5,19 proc., co spowoduje wzrost ceny paczki papierosów o ok. 33 grosze - wynika z rządowego projektu ustawy o akcyzie, którego pierwsze czytanie odbyło się we wtorek w Sejmie. Projekt został skierowany do komisji finansów publicznych.

Wiceminister finansów Jacek Kapica powiedział we wtorek w Sejmie, że zmiana wynika z konieczności wypełnienia przez Polskę zobowiązań przewidywanych traktatem akcesyjnym.

Resort finansów przewiduje, że średnia cena detaliczna paczki papierosów wyniesie 8,09 zł. "Szacuje się, iż zmiana stawki akcyzy na papierosy, zakładając spowodowany zmianą cen spadek wielkości ich sprzedaży o ok. 1,5 proc., przyczyni się do wzrostu wpływów z akcyzy z tego tytułu o ok. 530 mln zł w skali roku" - czytamy w uzasadnieniu do projektu. Zmiana ma wejść w życie 1 stycznia 2010 r.

Według Ministerstwa Finansów wzrost podatku związany jest z dostosowaniem wysokości polskiej akcyzy na papierosy do wymogów unijnych. Zgodnie z przepisami wspólnotowymi minimalna stawka akcyzy na papierosy wynosi 57 proc. ceny sprzedaży detalicznej papierosów należących do kategorii cenowej o najwyższym popycie. Nie może być jednak niższa niż 64 euro za 1000 sztuk.

Stawka podatku zależy także od przyjętego do obliczenia akcyzy tzw. referencyjnego kursu wymiany walut Europejskiego Banku Centralnego w 2010 r., opublikowanego 1 października br. Zgodnie z nim kurs euro wyniósł 4,245 zł.

W związku z dostosowaniem stawek akcyzy do wartości euro i minimów unijnych, wzrosną także stawki podatku na inne wyroby akcyzowe. Podniesiona zostanie akcyza na paliwa do silników odrzutowych (z 1072 zł na 1401 zł za 1000 litrów), oleje opałowe nie podlegające obowiązkowi barwienia (z 60 zł na 64 zł za tonę), gaz ziemny przeznaczony do napędu silników spalinowych (ze 100 zł za tonę do ok. 521 zł za tonę), węgiel i koks oraz gaz ziemny przeznaczone do celów opałowych (z 1,18 zł do 1,28 zł za gigadżul).

Z projektu wynika, że faktyczne podwyżki obejmą jednak tylko papierosy. Jak tłumaczy MF, węgiel i koks do celów opałowych są zwolnione z akcyzy do 1 stycznia 2012 r. Do końca 2013 r. ma obowiązywać zerowa stawka akcyzy na gaz ziemny do silników spalinowych. Z kolei ten sam gaz do celów opałowych będzie zwolniony z podatku do 31 grudnia 2013 r. lub czasu, kiedy przekroczy 25-proc. udział w konsumpcji energii. Ponadto z dalszego zwolnienia z akcyzy będzie korzystało paliwo do silników odrzutowych.

PO opowiedziała się za przesłaniem projektu do dalszych prac w komisji finansów publicznych. "Warto zadać pytanie, co po roku 2012 i 2013, kiedy zwolnienia i stawki zerowe przestana obowiązywać. Musimy mieć świadomość, że zmiana stawek będzie mieć znaczący wpływ na ceny" - zaznaczył poseł Janusz Chwierut z PO. Zwrócił uwagę, że stawki zależą od kursu euro, które w ciągu ostatniego roku podrożało o ok. 30 proc. "Co się stanie, jeśli za rok będzie kosztować 3,50 zł?" - pytał.

Poseł Izabela Kloc z PiS powiedziała, że jej klub popiera postulat OPZZ, zgodnie z którym zmianie stawek na niektóre wyroby akcyzowe, szczególnie węgiel, koks czy gaz ziemny, powinny towarzyszyć systemowe rozwiązania chroniące obywateli przed skutkami podwyższonych stawek.

"Klub Parlamentarny PiS uważa, że rząd powinien podjąć (...) próbę renegocjacji okresu przejściowego w okresie kryzysu. Wiadomo, że podwyżki będą obowiązywać od 2012 r. i 2013 r., ale biorąc pod uwagę zobowiązania, chociażby pakietu klimatycznego, szykuje się Polakom drastyczne podwyżki cen nośników energii" - oświadczyła.

Posłanka Lewicy Anita Błochowiak miała zastrzeżenia do - jej zdaniem zbyt ekspresowego - tempa pracy nad zmianami w podatku akcyzowym, "co może spowodować, że nowe prawo będzie złe". Podnosiła również to, że za 2-3 lata, kiedy przepisy o podwyżkach akcyzy zaczną obowiązywać, konsumenci zostaną nimi zaskoczeni.

"Ludzie zapomną o tym, że dwa-trzy lata wcześniej wprowadzone zostały przepisy likwidujące zwolnienie z akcyzy i kupując gaz opałowy, koks czy węgiel będą zaskoczeni, że nagle muszą zapłacić za nie znacznie więcej" - powiedziała Błochowiak.

Zdaniem posła PSL Jana Łopaty, w trakcie prac nad projektem w komisji finansów należy jeszcze zastanowić się nad przedłużeniem obowiązywania zerowej stawki akcyzy np. na gaz skroplony. "Zbyt wysokie są też podwyżki na tytoń do palenia, Unia Europejska nas do tego nie obligowała" - dodał.

Wiceminister Kapica podsumowując debatę powiedział, że gdyby wzmocnił się kurs złotówki w stosunku do euro, to w przyszłości można byłoby rozważyć obniżenie stawki akcyzy na papierosy, ale zaznaczył, że wiązałoby się to ze zmniejszeniem planowanych dochodów budżetowych. Przypomniał też, że "w UE bardzo zaawansowane są już prace nad nową dyrektywą, która wyznacza poziom opodatkowania papierosów na poziomie 90 euro za 1000 sztuk". Przypomniał, że Polska wynegocjowała sobie okres karencji do końca 2018 r., więc do tego czasu tak drastycznych podwyżek nie musi wprowadzić, ale ostatecznie trzeba będzie dojść do tego poziomu. "Lepiej zrobić to stopniowo, a nie w ostatnim roku czy dwóch" - powiedział.(PAP)

mmu/ awk/ je/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)