Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: Projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego - do komisji

0
Podziel się:

Po pierwszym czytaniu Sejm odesłał w środę do komisji projekt nowelizacji
kodeksu rodzinnego i przepisów cywilnych dotyczących prawa do opieki nad dzieckiem w trudnych
sytuacjach rodzinnych.

Po pierwszym czytaniu Sejm odesłał w środę do komisji projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i przepisów cywilnych dotyczących prawa do opieki nad dzieckiem w trudnych sytuacjach rodzinnych.

Posłowie PiS, którzy są autorami projektu, proponują, by w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym dopisać preambułę, że "małżeństwo, rodzicielstwo i rodzina, jako szczególne związki między ludźmi, oparte na miłości, więzach krwi i wzajemnym poszanowaniu, podlegają ochronie prawnej". Zapis o "więzach krwi" wzbudził sprzeciw niektórych posłów i resortu sprawiedliwości, wskazujących, że byłaby to dyskryminacja rodzin z dziećmi przysposobionymi.

Referująca projekt Teresa Wargocka (PiS) powiedziała, że projekt dąży do tego, by zbyt łatwo nie odbierać dzieci ich biologicznym rodzicom, np. z powodu ubóstwa.

Zapisy w projekcie mają też służyć wyrównaniu szans ojców i matek na opiekę nad dzieckiem w razie rozwodu, a także zapobiegać ograniczeniu kontaktów ojców z dziećmi w razie rozpadu rodziny. Orzekając o opiece nad dzieckiem i o kontaktach z nim, sądy miałyby brać pod uwagę zdanie samego dziecka.

"Wiem z doświadczenia jako kurator, że dzieci kochają oboje rodziców, bez względu na konflikt między rodzicami. Musimy zrobić wszystko, by miłość między rodzicami i dziećmi nie została zniszczona" - powiedziała pos. Wargocka.

"Nadrzędnym celem państwa powinna być pomoc rodzinom, które znalazły się w trudnej sytuacji; dobro dziecka nie zawsze musi oznaczać jego odseparowanie" - mówiła Izabela Mrzygłocka (PO).

"Musimy zrobić wszystko, by decyzje o odebraniu dzieci były podejmowane w ostateczności" - podkreślił Stanisław Szwed (PiS).

Stanisław Rydzoń (SLD) przytoczył negatywne opinie Sądu Najwyższego, przestrzegającego, że skutki nowelizacji mogą być odwrotne od zamierzonych, i Krajowej Rady Sądownictwa, uznającej, że "projekt nie proponuje nowych wartości merytorycznych, sprowadza się do powierzchownej modyfikacji".

Poseł dodał, że "projekt wprawdzie jest ułomny, lecz porusza istotne sprawy", dlatego także SLD opowiada się za dalszymi pracami nad nim w komisjach.

"Zagadnienie jest ważne, zasługuje żeby nad nim procedować" - uznał Józef Zych (PSL).

Jan Filip Libicki (PJN) mimo zastrzeżeń też wyraził poparcie dla projektu, który ma przeciwdziałać - jak powiedział - pochopnemu ograniczaniu władzy rodzicielskiej i krzywdzącym decyzjom.

W trakcie debaty część posłów wyrażała przekonanie, że zapis o "więzach krwi" jest sprzeczny z konstytucją, dyskryminuje rodziny dzieci przysposobionych.

Także wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona podkreślił, że więzy krwi "to nie jest element konstytutywny dla rodziny" i preambuła może budzić zastrzeżenia rodzin nie opartych na więzach krwi. "Tu mam nie tylko zasadnicze wątpliwości, ale negatywną opinię" - zaznaczył.

Projekt został skierowany do komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.(PAP)

brw/ pz/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)