Posłowie przyjęli w czwartkowym głosowaniu informację ministra spraw zagranicznych na temat wstępnych priorytetów polskiej prezydencji w UE. Mają nimi być m.in.: wzmocnienie Polityki Obrony i Bezpieczeństwa, rozwój Partnerstwa Wschodniego, a także bezpieczeństwo energetyczne.
Za wnioskiem o odrzucenie informacji głosowało 208 posłów, przeciwnych było 238.
Informację na temat wstępnych priorytetów i programu polskiego przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej w II połowie 2011 przedstawił we wtorek w Sejmie wiceszef MSZ Mikołaj Dowgielewicz.
Poinformował, że w połowie czerwca 2011 r. zaprezentowany zostanie pełny, oficjalny program prezydencji na Radzie ds. Ogólnych UE, a później na początku lipca premier go zaprezentuje na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
Wiceszef MSZ podkreślił, że kontekst polskiej prezydencji będzie zależał także od tego, czy UE przezwycięży już kryzys i będzie mogła skupić się na rozwoju, a nie na pakietach ratunkowych.
Dowgielewicz poinformował, że podczas polskiej prezydencji odbędzie się w Krakowie forum rynku wewnętrznego. Jak zaznaczył, będzie to m.in. okazja do rozmowy o jego funkcjonowaniu i możliwościach rozwoju.
Dodał, że podczas polskiego przewodnictwa rozpoczną się negocjacje w sprawie ram finansowych Wspólnoty na lata 2014-2020. Zapowiedział, że wspólnie z prezydencją węgierską (przypadająca bezpośrednio przed polską) chcielibyśmy dokonać postępu w dziedzinie wspólnej polityki energetycznej.
Czas prezydencji - zapowiedział Dowgielewicz - chcemy też wykorzystać na rozwój Partnerstwa Wschodniego. Jak mówił, chodzi o wdrożenie deklaracji politycznych, które zostaną przyjęte na szczycie PW w Budapeszcie w maju. Dowgielewicz podkreślał, że lista priorytetów jest ciągle uzupełniana.(PAP)
hgt/ par/