Sejm przyjął w piątkowym głosowaniu informację rządu o przewodnictwie Polski w Radzie UE. Za głosowało 219 posłów, 206 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Jeszcze przed głosowaniem posłowie Krzysztof Szczerski (PiS) i Tomasz Kamiński (SLD) pytali dlaczego podczas czwartkowej debaty nad informacją rządu o prezydencji na sali sejmowej nie było premiera Donalda Tuska.
Kamiński dopytywał też dlaczego w informacji, którą w czwartek przedstawił w Sejmie wiceszef MSZ Maciej Szpunar, nie było nic na temat umowy ACTA. Ubolewał, że podczas polskiej prezydencji nie została podpisana Karta Praw Podstawowych.
Posłom PiS i SLD odpowiedział szef MSZ Radosław Sikorski. "Chciałbym uspokoić pana posła Szczerskiego, że Rada Ministrów i Ministerstwo Spraw Zagranicznych bierze pełną odpowiedzialność za polską prezydencję w Unii Europejskiej, która w powszechnym mniemaniu obserwatorów zagranicznych i zdecydowanej większości Polaków była wielkim sukcesem. Wiem, że dla was to jest trudne do zniesienia, ale naprawdę poczujcie dumę z Polski" - powiedział Sikorski.
Podczas czwartkowej debaty wiceszef MSZ Maciej Szpunar jako największe osiągnięcia polskiej prezydencji wymienił szczyt Partnerstwa Wschodniego, zakończenie pierwszego etapu prac nad wieloletnim budżetem UE na lata 2014-2020 i tzw. sześciopak, który wzmacnia zarządzanie gospodarcze UE. (PAP)
mkr/ ajg/ par/ ura/