Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm przyjął informację rządu na temat przeciwdziałania przemocy wobec dzieci

0
Podziel się:

Zmiany postaw społecznych i zmiany w
ustawodawstwie to podstawy rządowego planu przeciwdziałania
przemocy wobec dzieci. Sejm przyjął w piątek informację rządu w w
tej sprawie.

Zmiany postaw społecznych i zmiany w ustawodawstwie to podstawy rządowego planu przeciwdziałania przemocy wobec dzieci. Sejm przyjął w piątek informację rządu w w tej sprawie.

"To niedopuszczalne, aby w cywilizowanym kraju pozwalać na bicie dzieci" - mówiła minister pracy i polityki społecznej Jolana Fedak.

Diagnoza zjawiska przemocy wobec dzieci, akcje społeczne i stworzenie warunków prawnych dla lepszej ochrony dzieci przed krzywdzeniem to - jak podkreśliła Fedak - najważniejsze działania, jakie rząd podejmuje w celu zapobiegania przemocy wobec dzieci.

Minister przypomniała, że jej resort zlecił badania na temat skali zjawiska. Badania pokazały, że 15 proc. Polaków stosowało przemoc wobec dzieci przynajmniej raz; 12 proc. - więcej niż raz, 1 proc. - wiele razy. Przemoc psychiczną stosowało 8 proc. rodziców, a 2 proc. - przemoc ekonomiczną. Do stosowania wobec swojego dziecka przemocy seksualnej przyznało się mniej niż 1 proc. badanych.

"Ważne, by uwrażliwić społeczeństwo na ten problem i wskazać sposób reagowania. Badania pokazały, że istnieje pewna akceptacja społeczna: sąsiedzi uważają, że zgłaszanie tego typu przypadków to donos, a rodzice traktują bicie jako metodę wychowawczą" - mówiła Fedak.

Dlatego, jak zaznaczyła, potrzebne są akcje uświadamiające. "Chcielibyśmy, aby ich efektem było zmniejszenie skali zjawiska i zmiana postaw wobec przemocy" - dodała.

Przypomniała, że rząd, wspólnie z organizacjami pozarządowymi, od kilku miesięcy prowadzi ogólnopolską kampanię społeczną "Kocham. Nie biję". W tym tygodniu zainaugurowano jej drugi etap: "Kocham. Reaguję". W ramach kampanii uruchomiono telefon interwencyjny, pod którym można zgłaszać przypadki krzywdzenia dzieci. Zapowiedziała, że od stycznia do kwietnia prowadzona będzie kampania edukacyjna dla rodziców na temat wychowania bez przemocy.

"Powinniśmy dołączyć do 15 krajów UE, które wyraźnie powiedziały, że kary cielesne nie powinny być stosowane wobec dzieci" - podkreśliła minister pracy.

Przypomniała, że jej resort opracował już odpowiednie zmiany w ustawodawstwie i w kodeksach. Gotowy jest projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu przemocy w rodzinie, który wprowadza do polskiego prawa zakaz stosowania kar fizycznych i innych form poniżania dziecka.

Nowela kładzie nacisk m.in. na skuteczną ochronę ofiar przemocy oraz stworzenie mechanizmów ułatwiających izolację sprawców od ofiar. Nakłada na świadków przemocy w rodzinie obowiązek informowania o tym właściwych instytucji i wprowadza zmiany w Kodeksie karnym, które pozwolą na ściganie przemocy domowej z urzędu. Poprawić ma także koordynację działań służb, które zajmują się zapobieganiem przemocy, m.in. przez stworzenie interdyscyplinarnych zespołów na poziomie gminy.

Fedak wyraziła nadzieję, że projekt na przełomie roku zostanie zaakceptowany przez Radę Ministrów. Zapowiedziała także, że jej resort będzie na bieżąco monitorował sytuację przez systematyczne powtarzanie badań i sprawdzanie, jak działają poszczególne służby i instytucje odpowiedzialne za walkę z przemocą i pomoc jej ofiarom.

Wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się za wzmocnieniem działań, służących przeciwdziałaniu przemocy wobec dzieci. W ocenie PO i PSL zaostrzenie rozwiązań kodeksowych w tym zakresie to krok w dobrą stronę, zdaniem PiS - brakuje całościowego systemu opieki.

Według Danuty Olejniczak (PO) proponowane przez rząd zmiany w prawie przyczynią się do ograniczenia przemocy, choć - jak powiedziała - "przemoc dzieje się za zamkniętymi drzwiami i uderza w bezbronnych". Zdaniem Joanny Kluzik-Rostkowskiej (PiS) problem leży w niskich zarobkach pracowników socjalnych, zbyt dużej liczbie rodzin pod opieką takiego pracownika oraz zbyt dużym obarczeniu obowiązkami. Izabela Jaruga-Nowacka (Lewica) podkreślała, że rodzice biją dzieci, bo nie umieją sobie poradzić z własnym pośpiechem, nerwowością.

Działania rządu poparł również Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak. Zaznaczył, że w polskim ustawodawstwie brakuje spójnego systemu ochrony dzieci przed przemocą i pomocy dzieciom. Wyraził nadzieję, że powołanie interdyscyplinarnych zespołów, które będą zajmować się tym problemem, zmieni tę sytuację.

Przypomniał, że brak wyraźnego zakazu stosowania kar cielesnych wobec dzieci w polskim prawie wytknęli nam m.in. Komisarz Praw Człowieka Rady Europy i Komitet ds. Praw Dziecka przy ONZ. Wyraził zadowolenie, że zapis taki znalazł się projektowanej ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zaznaczył jednak, że bez szerokiej kampanii edukacyjnej proponowane zmiany spowodować mogą szereg niepożądanych skutków.(PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)