Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm rozpatrzył poprawki Senatu do nowych przepisów o numerach alarmowych

0
Podziel się:

Dostawcy usług telekomunikacyjnych mają zapewnić
kierowanie połączeń z numerem alarmowym 112 do centrum
powiadamiania ratunkowego. Sejm rozpatrzył poprawki Senatu do
nowelizacji regulujących te kwestie.

Dostawcy usług telekomunikacyjnych mają zapewnić kierowanie połączeń z numerem alarmowym 112 do centrum powiadamiania ratunkowego. Sejm rozpatrzył poprawki Senatu do nowelizacji regulujących te kwestie.

Nowe regulacje są zawarte w nowelizacji dwóch ustaw: Prawo telekomunikacyjne oraz o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Sejm znowelizował je w grudniu ub.r.

Przepisy zakładają utworzenie systemu, w którym będą gromadzone informacje i dane o połączeniach z numerami alarmowymi (nie tylko 112). Systemem będzie zarządzał prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Dane te będą udostępniane centralnemu punktowi systemu powiadamiania ratunkowego oraz służbom ratunkowym.

Jedna z ważniejszych, przyjętych w piątek poprawek Senatu przewiduje sytuację, w której o tym samym zdarzeniu informują różne osoby za pośrednictwem różnych numerów alarmowych. Poprawka zakłada utworzenie jednego punktu centralnego, za pośrednictwem którego centra powiadamiania ratunkowego, policja, państwowa straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe będą połączone z systemem zarządzanym przez prezesa UKE. Poprawka ma na celu racjonalne gospodarowanie siłami służb w takiej sytuacji.

Nowe przepisy mają pozwolić na szybką identyfikację miejsca, z którego wykonano połączenie na numer alarmowy 112. W przypadku połączenia w sieci stacjonarnej, identyfikacja ma oznaczać dokładny adres takiego miejsca, a w przypadku sieci komórkowej - ma być to geograficzne położenie telefonu.

Rząd nadał temu projektowi charakter pilny. W końcu listopada ub. r. Komisja Europejska pozwała Polskę i Łotwę do Trybunału Sprawiedliwości za opóźnienia we właściwym wprowadzaniu unijnych przepisów telekomunikacyjnych o jednym europejskim numerze alarmowym 112.

Komisja argumentowała, że w Polsce i na Łotwie "informacje o miejscu przebywania osoby dzwoniącej na numer alarmowy 112 z telefonów komórkowych nie są udostępniane służbom ratowniczym". Uniemożliwia to szybkie dotarcie na miejsce wypadku i udzielenie pomocy.

KE podkreśliła, że zarówno w Polsce, jak i na Łotwie trwają prace nad zapewnieniem dostępności informacji o miejscu przebywania osoby dzwoniącej, "ale wdrażanie potrzebnych do tego systemów wciąż nie jest zakończone".

Nowelizacja tych dwóch ustaw trafi teraz do prezydenta. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)