Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: W komisji ruszyły prace nad przepisami o nadzorze nad zabójcami

0
Podziel się:

Sejmowa komisja rozpoczęła w czwartek prace nad projektami - rządowym i
poselskim - dotyczącymi izolacji groźnych zabójców już po odbyciu przez nich kary. W ocenie MS to
konieczna, ale "jedna z najtrudniejszych" zmian, jaka ostatnio trafiła do parlamentu.

Sejmowa komisja rozpoczęła w czwartek prace nad projektami - rządowym i poselskim - dotyczącymi izolacji groźnych zabójców już po odbyciu przez nich kary. W ocenie MS to konieczna, ale "jedna z najtrudniejszych" zmian, jaka ostatnio trafiła do parlamentu.

W końcu lipca, po pierwszym czytaniu projektów, posłowie zdecydowali, aby trafiły one do specjalnie powołanej komisji.

Prace nad zmianami podjęto w kontekście zbliżających się terminów zakończenia wyroków 25 lat pozbawienia wolności odbywanych przez seryjnych zabójców, którzy byli skazani na kary śmierci, zamienione po 1989 r. na kary 25 lat więzienia. W polskim prawie karnym nie było wtedy kary dożywotniego więzienia, wprowadzonej dopiero w połowie lat 90. Kary orzeczone wobec pierwszych sprawców takich zbrodni za kilkanaście miesięcy mają dobiec końca.

Komisja nie rozstrzygnęła ostatecznie, czy projekty - rządowy i Solidarnej Polski - będą rozpatrywane łącznie, czy oddzielnie. W ocenie biura legislacyjnego niemożliwe jest jednak ich wspólne rozpatrzenie, więc prawdopodobnie powstaną dwa sprawozdania.

Ponieważ przed południem do komisji nie wpłynęły jeszcze wszystkie potrzebne opinie i stanowiska m.in. konstytucjonalistów, komisja przełożyła kontynuowanie prac nad projektami na czwartkowe popołudnie. Wówczas posłowie z komisji przejdą do omawiania poszczególnych zapisów projektowanych rozwiązań, zgłaszane będą także propozycje poprawek.

Według projektu MS uchwalona ma zostać odrębna ustawa "o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenia życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób". Propozycje resortu budzą kontrowersje - obrońcy praw człowieka podkreślają, że wprowadzając możliwość dalszego izolowania osób, które odbyły już swą karę, w istocie karze się je po raz drugi za to samo. Krytyczne opinie zgłaszały m.in. Krajowa Rada Sądownictwa i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

"Warto podjąć to ryzyko zatrzymania - oczywiście zgodnie z przepisami - (...) tych, którzy wychodząc z więzienia deklarują, że wychodzą tylko po to, żeby mordować dzieci. Musimy bronić Polaków przed tego typu zwyrodnialcami" - mówił dwa miesiące temu premier Donald Tusk.

W uzasadnieniu rządowej propozycji zaznaczono, że przepisy mają dać "możliwość terapii szczególnej kategorii osób: sprawców przestępstw z użyciem przemocy, którzy są zwalniani z zakładów karnych po odbyciu kary, lecz zachodzi obawa, że popełnią nowe groźne przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej, ponieważ występują u nich specyficzne zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych".

Wobec takich osób można byłoby zainicjować postępowanie przed sądem. Sąd decydowałby, czy trzeba zwalnianą osobę umieścić w ośrodku terapeutycznym - Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych, bądź ewentualnie zastosować wobec niej dozór policyjny. Postępowanie wszczynane byłoby na wniosek dyrektora zakładu karnego, jeśli konieczność taką wskażą opinie psychiatryczne i psychologiczne.

Przed wydaniem decyzji sąd będzie musiał poznać opinię o sprawcy dwóch biegłych psychiatrów, a w niektórych wypadkach także psychologa. W sprawach osób z zaburzeniami preferencji seksualnych oprócz tych opinii sąd miałby uzyskać też opinię biegłego lekarza seksuologa lub certyfikowanego psychologa seksuologa.

W myśl projektu sprawca poddany nadzorowi musiałby informować policję o zmianie miejsca stałego pobytu, miejsca zatrudnienia i zmianie swych danych osobowych, a na żądanie - również o miejscu aktualnego i zamierzonego pobytu oraz terminach i miejscach wyjazdów. Policja miałaby prawo weryfikować te informacje, a także prosić sąd o zgodę na operacyjną kontrolę takiej osoby, zwłaszcza jeżeli zachodzi podejrzenie, że sprawca czyni przygotowania do popełnienia nowej zbrodni.

Wydając postanowienie o uznaniu osoby za stwarzającą zagrożenie, sąd zarządzałby pobranie od tej osoby DNA, odcisków palców oraz wizerunku i umieszczenia tych danych w policyjnych bazach.

W projekcie zapisano, że warunkiem opuszczenia ośrodka zamkniętego jest skuteczna terapia. Ośrodek co pół roku miałby obowiązek przesyłać sądowi opinię o stanie zdrowia sprawcy i postępach w terapii. Jeżeli terapia okaże się skuteczna, sąd orzeknie o wypisaniu sprawcy z ośrodka. Przy wypisaniu można będzie zastosować dozór policji.

Zgodnie z dołączonym do propozycji projektem rozporządzenia łączna liczba łóżek w ośrodku ma wynosić 60, personel ma składać się m.in. z czterech psychiatrów, 24 psychologów, 20 terapeutów i 100 strażników.

Z kolei Solidarna Polska zaproponowała projekt nowelizacji kodeksu karnego dotyczący możliwości orzekania przez sąd wobec niebezpiecznego skazanego - w toku wykonywania przez niego kary - o skierowaniu na leczenie już po odbyciu tej kary.

Od kilku lat w polskim prawie funkcjonuje przepis kodeksu karnego, według którego skazując sprawcę na więzienie za przestępstwo popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, sąd może orzec umieszczenie sprawcy - po odbyciu kary - w zakładzie zamkniętym w celu przeprowadzenia terapii. Poselski projekt modyfikuje ten przepis. Zdaniem MS projekt SP nie rozwiąże jednak problemu, gdyż obecna regulacja, nawet po zmianach poselskiego projektu, może dotyczyć tylko sprawców czynów, które zostały popełnione wyłącznie po jej uchwaleniu.(PAP)

mja/ malk/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)