Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm zajął się wnioskami o uchylenie immunitetu trzem posłom

0
Podziel się:

Sejm zajął się w środę wnioskami o uchylenie immunitetu trzem posłom:
wicemarszałkowi Stefanowi Niesiołowskiemu (PO), Ryszardowi Kaliszowi (Lewica) oraz Łukaszowi
Zbonikowskiemu (PiS). Sejmowa komisja regulaminowa wnosi o odrzucenie tych wniosków.

Sejm zajął się w środę wnioskami o uchylenie immunitetu trzem posłom: wicemarszałkowi Stefanowi Niesiołowskiemu (PO), Ryszardowi Kaliszowi (Lewica) oraz Łukaszowi Zbonikowskiemu (PiS). Sejmowa komisja regulaminowa wnosi o odrzucenie tych wniosków.

Z wnioskiem o uchylenie immunitetu Niesiołowskiemu zwrócił się Narodowy Bank Polski. Wniosek ten ma związek z wypowiedzią wicemarszałka Sejmu o szefie NBP Sławomirze Skrzypku. Niesiołowski zarzucił prezesowi banku centralnego, że krytykując Ministerstwo Finansów pokazuje, iż jest "karnym funkcjonariuszem" PiS. "Skrzypek dostał zadanie od Jarosława Kaczyńskiego, dlatego szkodzi rządowi i Ministerstwu Finansów" - mówił w lipcu 2009 roku polityk PO.

Niesiołowski odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Skrzypka, który za nieprawdziwe uznał zarzuty, że NBP stosuje bardziej restrykcyjne zasady dotyczące tworzenia rezerw na pokrycie ryzyka kursowego niż Europejski Bank Centralny. Rząd chciał wtedy, aby kilkanaście miliardów złotych z prognozowanego zysku NBP za 2009 rok trafiło do budżetu. Według ministra finansów Jacka Rostowskiego od końca maja 2009 r. NBP zarobił 13,7 mld zł.

Skrzypek uznał, że wypowiedź Niesiołowskiego była wysoce szkodliwa dla wiarygodności NBP.

Przedstawiając w środę w Sejmie stanowisko komisji regulaminowej i spraw poselskich Jerzy Budnik (PO) podkreślił, że w ocenie większości członków komisji wniosek Skrzypka jest "nieuzasadniony". "Dobra NBP nie zostały przez pana posła Niesiołowskiego naruszone, więc wniosek o uchylenie mu immunitetu jest nietrafiony. (...) Jeśli prezes Skrzypek poczuł się urażony wypowiedzią posła, to sam powinien wystąpić z takim wnioskiem, a nie bank" - zaznaczył Budnik.

Z kolei wniosek w sprawie uchylenia immunitetu Ryszardowi Kaliszowi złożył b. minister sprawiedliwości, europoseł PiS Zbigniew Ziobro. Chodzi o publiczne wypowiedzi Kalisza, że Ziobro popełnił przestępstwo w związku z tym, iż na przełomie lat 2005/2006 r. ujawnił prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, jako osobie nieuprawnionej, materiały z postępowania w sprawie mafii paliwowej.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Płocku, która na początku 2009 roku postawiła b. ministrowi sprawiedliwości zarzut przekroczenia uprawnień i ujawnienia tajemnicy służbowej. Zostało ono jednak umorzone z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa.

Według wiceszefa komisji regulaminowej i spraw poselskich Wacława Martyniuka (Lewica) uchylając immunitet Kaliszowi, Sejm stworzyłby niebezpieczny precedens uniemożliwiający komentowanie decyzji władz państwa.

"Gdyby wysoka izba zgodziła się na uchylenie immunitetu dla pana posła Ryszarda Kalisza byłby to nieprawdopodobnie niebezpieczny precedens, bowiem wówczas okazałoby się, że poseł de facto nie ma prawa do oceny, wartościowania, a co najważniejsze - do krytyki władzy publicznej. Wówczas za każde swoje słowo mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej" - powiedział Martyniuk w środę w Sejmie.

Kalisz - który jako jedyny z posłów, których dotyczą obecne wnioski o uchylenie immunitetu, zabrał głos - uznał wniosek Ziobry za "przykry", bo - jak mówił - znalazł się taki parlamentarzysta, który nie ma żadnej samokrytyki. "Co to za parlamentarzysta, który kolegę z ław poselskich chce wsadzić na rok do więzienia za debatę publiczną. Jest mi po prostu przykro i czuję się zażenowany" - mówił Kalisz.

Według niego, za wygłaszania oceny nikt nie może być pociągnięty do odpowiedzialności. "Nie zamykajmy swobodnej debaty i nie przenośmy jej na salę sądową, bo to jest koniec demokracji" - apelował poseł Lewicy

Komisja regulaminowa jest przeciwna także uchyleniu immunitetu posłowi PiS Łukaszowi Zbonikowskiemu.

Uchylenia immunitetu posłowi PiS domaga się prezydent Włocławka Andrzej Pałucki, który uważa, że Zbonikowski zniesławił go w lokalnym biuletynie PiS pisząc, iż Pałucki działał na szkodę miasta, poprzez wykorzystywanie środków publicznych do naprawienia drogi zniszczonej przez prywatnego inwestora.

"Prawie wszyscy członkowie komisji regulaminowej byli zgodni co do odrzucenia wniosku o uchylenie immunitetu posłowi Łukaszowi Zbonikowskiemu" - powiedział w środę w Sejmie przedstawiciel komisji regulaminowej Jarosław Stolarczyk (PO).

Głosowanie nad wnioskami o uchylenie immunitetu trzem posłom zaplanowane jest w czwartkowym, porannym bloku głosowań. (PAP)

agy/ mok/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)