Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejmowe komisje za większością poprawek Senatu do Prawa o zgromadzeniach

0
Podziel się:

Dwie sejmowe komisje - administracji i spraw wewnętrznych oraz
sprawiedliwości i praw człowieka - pozytywnie zaopiniowały w środę 12 z 13 poprawek Senatu do
noweli Prawa o zgromadzeniach. Poprawki te łagodzą m.in. odpowiedzialność karną.

Dwie sejmowe komisje - administracji i spraw wewnętrznych oraz sprawiedliwości i praw człowieka - pozytywnie zaopiniowały w środę 12 z 13 poprawek Senatu do noweli Prawa o zgromadzeniach. Poprawki te łagodzą m.in. odpowiedzialność karną.

Pomysł przygotowania nowelizacji powstał po zeszłorocznych zajściach w stolicy w związku z obchodami Święta Niepodległości 11 listopada. Przyjęta w czerwcu przez Sejm nowelizacja, której projekt przedłożył prezydent Bronisław Komorowski, daje m.in. możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie, jeśli może to prowadzić do naruszenia porządku.

Pod koniec lipca Senat wprowadził do noweli 13 poprawek; w środę sejmowe komisje poparły 12 z nich, w tym m.in. tę, która zmienia termin zawiadomienia gminy o zgromadzeniu z przyjętych przez Sejm sześciu dni na trzy dni robocze. W konsekwencji zmienił się też termin na zmianę czasu lub miejsca zgromadzenia zgłoszonego jako drugie w miejscu zajętym przez inną manifestację.

Senatorowie zmienili też przepisy karne wprowadzające kary grzywny dla przewodniczącego zgromadzenia, jeśli nie wykonuje swych obowiązków i nie przeciwdziała naruszeniom porządku publicznego oraz uczestnika zgromadzenia, który nie podporządkowuje się poleceniom przewodniczącego. Zamiast 7 i 10 tys. zł kary te będą mogły maksymalnie wynosić do 5 tys. zł, zgodnie z ogólnymi przepisami Kodeksu wykroczeń. Także tę poprawkę poparły sejmowe komisje.

Kolejna z poprawek Senatu - która zyskała akceptację komisji - wykreśliła wymóg dołączania do zawiadomienia o zgromadzeniu zdjęcia organizatora. Inna zmiana sprecyzowała, że do postępowań dotyczących zgromadzeń zgłoszonych przed dniem wejścia w życie nowelizacji stosuje się dotychczasowe przepisy.

Poparcia sejmowych komisji nie zyskała jedna poprawka. Przesądza ona, że organ gminy będzie mógł wezwać do zmiany czasu, miejsca lub trasy zgromadzenia zgłoszonego później dopiero, gdy jednocześnie wystąpią dwie przesłanki uniemożliwiające odbycie zgromadzenia - brak możliwości oddzielenia zgromadzeń, a także brak możliwości odbycia ich w taki sposób, aby ich przebieg nie zagrażał życiu, zdrowiu lub mieniu w znacznych rozmiarach.

O nieprocedowanie projektu apelował wiceprzewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka Robert Biedroń (RP). Według opinii Biura Legislacyjnego nie było to jednak możliwe, gdyż komisje są zobowiązane do zaopiniowania poprawek Senatu. Jak wyjaśnił przedstawiciel biura, jedynym sposobem na nieprocedowanie projektu jest niewprowadzanie go do porządku obrad, a ten - zgodnie z regulaminem Sejmu - ustala marszałek, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów.

Od początku prac legislacyjnych propozycje przepisów przedstawione przez prezydenta Komorowskiego wywołują kontrowersje. Przeciw nowelizacji protestowały m.in. organizacje pozarządowe, w tym Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Forum Obywatelskiego Rozwoju i Fundacja "Panoptykon".

O odrzucenie nowelizacji apelował przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Solidarność już na początku lipca zapowiedziała złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w przypadku uchwalenia nowych przepisów. Z apelem o odrzucenie zmian zwracali się także byli działacze opozycji z czasów PRL: Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Barbara Labuda, Bogdan Lis, Henryka Krzywonos-Strycharska. Apel ten podpisał także Józef Pinior, który jest senatorem PO.

Kancelaria Prezydenta argumentowała zaś jeszcze w czerwcu, że "projekt w przekonaniu prezydenta jest projektem zrównoważonym, który godzi konstytucyjne prawo do wolności, ale i do bezpieczeństwa".

Sejm rozpatrzy poprawki Senatu w czwartek. (PAP)

mca/ as/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)