Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sellin i Ujazdowski chcą wyjaśnień od Grada ws. "Rzeczpospolitej"

0
Podziel się:

Posłowie niezrzeszeni Kazimierz M.
Ujazdowski i Jarosław Sellin żądają od ministra Skarbu Państwa
Aleksandra Grada wyjaśnień w związku z doniesieniami, jakoby
stawiał on brytyjskiemu udziałowcy Presspubliki warunek odwołania
redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego.

Posłowie niezrzeszeni Kazimierz M. Ujazdowski i Jarosław Sellin żądają od ministra Skarbu Państwa Aleksandra Grada wyjaśnień w związku z doniesieniami, jakoby stawiał on brytyjskiemu udziałowcy Presspubliki warunek odwołania redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego.

Chodzi o nieoficjalne informacje internetowego serwisu miesięcznika "Press" relacjonującego konflikt między państwowym a brytyjskim udziałowcem Presspubliki.

"Press" podaje, że brytyjski Mecom (obecnie ma 51 proc. Presspubliki) zabiega o kupno pozostałych 49 proc. jej udziałów od Skarbu Państwa. Tymczasem warunkiem tej transakcji - według nieoficjalnych informacji "Pressa" - stawianym podobno przez Grada, jest zmiana na stanowisku naczelnego tej gazety. Na to z kolei nie chce się zgodzić brytyjski fundusz, który jest z Lisickiego zadowolony.

"W związku z tą informacją podaną przez dobrze poinformowane medium chcieliśmy publicznie zapytać pana ministra SP Aleksandra Grada, czy prawdą jest, że naciskał na szefa Mecomu (...) aby ten zwolnił redaktora naczelnego +Rz+" - mówił Sellin na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie.

Ujazdowski zaznaczył z kolei - że o ile informacje "Pressa" są prawdziwe - to Grad okazał się "strażnikiem egoizmu partyjnego", a nie obrońcą interesu publicznego.

Sellin podkreślił, że Grad jako minister Skarbu Państwa jest nie tylko właścicielem spółki, ale też "czynnym politykiem rządzącej partii".

Dlatego, powiedział Sellin - jeśli zarzuty okażą się prawdziwe - nie powinien on "ingerować w sprawy personalne, a tym bardziej w linię programową pisma".

Zdaniem polityka, sprawa jest ważna również dlatego, iż - w jego ocenie - "Rz" jest "w obecnym kształcie programowym gwarancją pełnego pluralizmu na prasowym rynku opiniotwórczym dzienników ogólnopolskich".

Obaj posłowie opowiedzieli się ponadto, za wyjściem SP ze spółki wydającej "Rz". Jak ocenili, udział państwa w takim medium jest "anachronizmem, nieporozumieniem" i "reliktem socjalizmu".

Jeśli Grad nie odpowie na zarzuty publicznie, Sellin i Ujazdowski wystosują do niego interpelację w tej sprawie.

Rzecznik prasowy ministerstwa skarbu państwa Maciej Wiewiór pytany, czy prawdą jest, że Aleksander Grad stawiał brytyjskiemu udziałowcy Presspubliki warunek odwołania redaktora Lisickiego, odpowiedział: "nic mi na ten temat nie wiadomo".

Wiewiór dodał jednocześnie, że nie zna treści artykułu serwisu internetowego miesięcznika "Press". "Nie będę się odnosił do czegoś czego nie znam" - powiedział PAP.

"Gdy artykuł do nas dotrze, to oczywiście się z nim zapoznamy i z chęcią się do niego odniesiemy" - zaznaczył Wiewiór. "Jeśli będzie taka potrzeba" - dodał.

Jak relacjonuje "Press", Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita, właściciel 49 proc. udziałów w Presspublice, nie poparło 4 czerwca wniosku drugiego udziałowca, brytyjskiego funduszu Mecom o przedłużenie kadencji zarządu (potrzeba do tego 80 proc. głosów), co miało skutkować tym, że stanowisko prezesa stracił Truls Velgaard.

Z kolei on sam twierdzi, że walne zgromadzenie zostało wtedy tylko przerwane i decyzja o jego odwołaniu była nieprawomocna - donosi "Press". Dokończenie WZA miało odbyć się poniedziałek, ale nie pojawili się na nim udziałowcy z PW Rzeczpospolita. Na wtorek zaplanowano kolejne walne zgromadzenie, na którym miał być powołany nowy prezes. Jednak - według "Pressa" - na wtorkowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Presspubliki najprawdopodobniej nie zjawi się jej państwowy udziałowiec. (PAP)

ann/ bso/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)