Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senacka komisja - bez decyzji w sprawie sprawozdania KRRiT

0
Podziel się:

Senacka komisja kultury i środków przekazu nie rozpatrzyła we wtorek
sprawozdania KRRiT za 2011 r. Powodem było zaplanowane na ten sam dzień wspólne posiedzenie wraz z
komisją ustawodawczą. Głosowanie odbędzie się na kolejnym posiedzeniu.

Senacka komisja kultury i środków przekazu nie rozpatrzyła we wtorek sprawozdania KRRiT za 2011 r. Powodem było zaplanowane na ten sam dzień wspólne posiedzenie wraz z komisją ustawodawczą. Głosowanie odbędzie się na kolejnym posiedzeniu.

Podczas prezentacji sprawozdania szef KRRiT Jan Dworak podkreślił, że w 2011 r. nie udało się zatrzymać spadku wpływów z tytułu abonamentu radiowo-telewizyjnego. W ub.r. KRRiT pozyskała z tego tytułu i przekazała nadawcom publicznym łącznie 470,2 mln zł (rok wcześniej było to 537 mln zł).

KRRiT wyliczyła, że gdyby wszystkie gospodarstwa domowe miały zarejestrowane odbiorniki rtv i wnosiły opłaty, wpływy abonamentowe (bez uwzględnienia wpływów od abonentów instytucjonalnych) wyniosłyby w 2011 r. ok. 2,6 mld zł netto. Tymczasem w 2011 r. liczba osób posiadających zarejestrowane odbiorniki rtv spadła o blisko 51 tys. Według stanu na 31 grudnia zeszłego roku zarejestrowane odbiorniki posiadało niespełna 6,9 mln osób. Od wnoszenia opłat abonamentowych - na mocy ustawy - zwolnionych było zaś 2,6 mln osób.

"Nie udało się, niestety, wprowadzić jednolitych zasad interpretacyjnych w zakresie egzekucji administracyjnej opłat abonamentowych, mimo klarownego stanowiska w tej sprawie zawartego w wyroku Trybunały Konstytucyjnego z marca 2010 r. Postępowanie urzędów skarbowych w zakresie egzekwowania opłat nie jest jednolite - część urzędów przyjmuje tytuły wykonawcze, ale część odmawia ich przyjęcia. Izby Skarbowe w ramach postępowań odwoławczych też postępują niejednolicie, natomiast Ministerstwo Finansów nie reaguje na kolejne zapytania i wnioski ze strony Poczty Polskiej (uprawnionej do poboru abonamentu - PAP) czy Krajowej Rady" - podkreślił Dworak.

Zaznaczył, że według szacunków KRRiT tendencja obniżania się wpływów z abonamentu utrzyma się też w roku 2012. "Ten problem wymaga działań legislacyjnych" - podkreślił, przypominając, że Krajowej Radzie nie przysługuje taka inicjatywa.

Jego zdaniem "potrzebny byłby jakiś rodzaj pomostowego finansowania mediów publicznych przez okres co najmniej dwóch lat".

Szef KRRiT zwrócił uwagę, na "olbrzymią" skalę ustawowych zwolnień z opłat abonamentowych. "W wielu krajach, również europejskich, za takie zwolnienia uiszcza należność Skarb Państwa. Gdyby do momentu opracowania nowej ustawy Skarb Państwa, czyli tak naprawdę Minister Finansów, zechciał wyłożyć odpowiednie kwoty, to by wystarczyło" - powiedział.

Podczas posiedzenia komisji poruszano także temat nieprzyznania przez KRRiT fundacji o. Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis miejsca na multipleksie cyfrowym dla Telewizji Trwam. B. spikerka Radia Maryja, posłanka Anna Sobecka (PiS) oceniła podczas posiedzenia komisji, że Krajowa Rada "cały czas jest nieedukowalna". Pytała Dworaka m.in. o to, czy w sprawie TV Trwam spotykał się z prezydentem Bronisławem Komorowskim, a jeśli tak, to ile razy. Chciała też wiedzieć, dlaczego KRRiT nie zareagowała na apel Konferencji Episkopatu Polski o przyznanie TV Trwam miejsca na multipleksie.

Odpowiadając szef KRRiT powiedział, że spotyka się z rozmaitymi osobami i nie będzie udzielał odpowiedzi na pytania, "które zadawane są w trybie śledczym". Zaznaczył, że Krajowa Rada "bardzo poważnie" traktuje wszystkie głosy, które płyną z Episkopatu, ale jest samodzielnym, konstytucyjnym organem państwa i podejmuje decyzje w oparciu o analizę dokumentów i właściwe procedury.

Senator Jan Maria Jackowski (PiS) zamierzał złożyć w środę wniosek o odrzucenie sprawozdania KRRiT. Wcześniej jednak przewodniczący komisji Grzegorz Czelej (PiS) ogłosił przerwę w posiedzeniu.

Zgodnie z ustawą medialną, gdyby sprawozdanie KRRiT odrzuciły Sejm i Senat, jej kadencja wygasłaby po dwóch tygodniach, chyba że nie potwierdziłby tego prezydent. Do tej pory tylko raz - w 2010 r. - zdarzyło się, że KRRiT została rozwiązana w ten sposób. Natomiast w 2009 i 2008 r., gdy sprawozdania KRRiT odrzucały Sejm i Senat, na przerwanie kadencji Rady nie zgadzał się prezydent Lech Kaczyński. Podobnie było w roku ubiegłym, decyzji parlamentu nie potwierdził Bronisław Komorowski. (PAP)

mca/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)