Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senat: Komisja o nowelizacji ustawy o CBA

0
Podziel się:

Osobę, u której funkcjonariusze CBA mają przeprowadzić oględziny, należy
powiadamiać bezpośrednio przed ich rozpoczęciem - taki zapis senacka Komisja Praw Człowieka i
Praworządności proponuje zamieścić w nowelizowanej ustawie o CBA.

Osobę, u której funkcjonariusze CBA mają przeprowadzić oględziny, należy powiadamiać bezpośrednio przed ich rozpoczęciem - taki zapis senacka Komisja Praw Człowieka i Praworządności proponuje zamieścić w nowelizowanej ustawie o CBA.

W czasie wtorkowej dyskusji nad zmianą ustawy, senator Zbigniew Romaszewski (PiS) wyraził obawę, że brak sprecyzowania, kiedy należy powiadamiać o oględzinach, może doprowadzić do sytuacji, że funkcjonariusze CBA będą o nich powiadamiać na kilka dni przed ich rozpoczęciem.

Obecni na posiedzeniu komisji funkcjonariusze CBA wyjaśniali, że zapisy ustawy należy rozumieć dosłownie. Komisja zdecydowała jednak, że do ustawy wprowadzi poprawkę. Zgodnie z ustawą o CBA oględziny są przeprowadzane "w przypadku potrzeby ustalenia stanu obiektów lub innych składników majątkowych".

Senatorowie zastanawiali się także nad zmianą definicji korupcji, jednak funkcjonariusze CBA podkreślali, że nowelizacja dostosowująca przepisy ustawy o CBA do stanu zgodnego z konstytucją (zmienia przepisy zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny w 2009 roku) powinna wejść jak najszybciej w życie. Natomiast - jak podkreślali - wprowadzenie przez Senat poprawek oznaczałoby, że ustawa z powrotem trafi do Sejmu i będzie procedowana najwcześniej na posiedzeniu Izby we wrześniu.

Senator Piotr Wach (PO) zaproponował przyjęcie nowelizacji, w wersji przegłosowanej przez Sejm. Jednak jego wniosek nie uzyskał poparcia komisji.

Nowelizacja dostosowuje przepisy ustawy o CBA do wyroku TK z czerwca 2009 roku. TK na wniosek Lewicy, zakwestionował wówczas część zapisów ustawy o CBA. Orzekł m.in., że definicja korupcji jest zbyt szeroka i nie odróżnia zachowań korupcyjnych od przyjmowania nienależnych korzyści, które np. nie wiążą się z wykonywaniem funkcji publicznej. TK zakwestionował też zapisy o gromadzeniu przez Biuro danych wrażliwych.

Trybunał odroczył uchylenie zakwestionowanych przepisów na rok. Wyrok ten wszedł w życie 3 lipca br. Do tego czasu Sejm miał zmienić ustawę, ale tak się nie stało.

Zgodnie z nowelizacją, korupcją jest obiecywanie, proponowanie lub wręczanie jakichkolwiek korzyści osobie pełniącej funkcję publiczną dla niej samej lub dla jakiejkolwiek innej osoby, w zamian za działanie lub zaniechanie działania w wykonywaniu jej funkcji. Korupcją jest także żądanie lub przyjmowanie propozycji lub obietnicy takich korzyści przez osobę pełniącą funkcję publiczną.

Kolejne dwie kategorie korupcji odnoszą się do działalności gospodarczej. Karane będzie obiecywanie, proponowanie lub wręczanie korzyści osobie "kierującej jednostką nie zaliczaną do sektora finansów publicznych lub pracującej w jakimkolwiek charakterze na rzecz takiej jednostki".

Prawo przewiduje niszczenie pozyskanych przez CBA, a nieprzydatnych danych wrażliwych, ale dziś tego na bieżąco nikt nie kontroluje. Dlatego nowela wprowadza nową instytucję: pełnomocnika, który - jako funkcjonariusz CBA - miałby dostęp do wszelkich materiałów i dbałby o niszczenie danych nieprzydatnych dla konkretnego postępowania.

Powoływałby go szef CBA; jego odwołanie mogłoby nastąpić tylko za zgodą premiera (chodzi o to, by sam szef CBA nie mógł się pozbyć takiego pełnomocnika). Gdy pełnomocnik stwierdzi naruszenie przepisów, nie tylko musiałby podjąć działania dla ich wyjaśnienia, ale także zawiadomić o tym premiera i szefa CBA. Pełnomocnik przedstawiałby premierowi coroczne sprawozdanie o ochronie danych osobowych w CBA.

Nowela precyzuje też zasady dostępu CBA do baz danych (np. ZUS, rejestru skazanych itp.). Zgodnie z nim, administratorzy zbiorów mają udostępniać CBA dane na podstawie pisemnego wniosku szefa CBA lub osoby upoważnionej. Mogą też zgodzić się na ich teleđtransmisję bez konieczności składania każdorazowo pisemnych wniosków o dane, jeżeli ich systemy odnotowują, kto, kiedy, w jakim celu oraz jakie dane uzyskał oraz że są zabezpieczone przed wykorzystaniem ich niezgodnie z celem.

W nowelizacji jest też zapis, że szef CBA zostaje funkcjonariuszem Biura (trwa bowiem spór, czy b. szef Biura Mariusz Kamiński - odwołany w ub. roku przez premiera Donalda Tuska - jest takim funkcjonariuszem; on sam uważa, że nim nie jest). Ponadto projekt dopuszcza współpracę międzynarodową CBA z innymi służbami specjalnymi, pod warunkiem zgody premiera.(PAP)

dom/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)