# dochodzi inf. o uchwale Senatu #
27.05. Warszawa (PAP) - Poprzez odrodzenie samorządu terytorialnego Polacy otrzymali prawo współdecydowania o swoich lokalnych wspólnotach - podkreślili senatorowie w przyjętej w czwartek uchwale. W Senacie odbyła się uroczysta sesja w 20. rocznicę pierwszych wyborów do odrodzonego samorządu.
Polska demokratyczna stoi samorządem terytorialnym - mówił marszałek Bogdan Borusewicz. Podkreślił, że wybory 4 czerwca 1989 roku stworzyły nową sytuację, w której "można było powołać samorząd terytorialny". Przypomniał, że w Senacie prace nad przywróceniem samorządu trwały od listopada 1989 roku.
"Senat jest twórcą samorządu terytorialnego. Ustawy zostały przegłosowane w styczniu 1990 roku, a w maju zostały przeprowadzone wybory do samorządu gminnego" - zaznaczył marszałek. Ocenił, że wybory do samorządu były "potwierdzeniem demokratycznej drogi odrodzonej Polski, która mogła kształtować swój ustrój polityczny i gospodarczy".
Według Borusewicza, samorząd terytorialny sprawdził się jako dobry gospodarz swoich terenów, jako "dobry gospodarz, który dba o sprawy swoich mieszkańców, ale także ma perspektywę dobra ogólnopaństwowego". Dodał, że "teraz samorząd sprawdza się w trudnej sytuacji powodziowej".
Jak podkreślił marszałek, można powiedzieć, że Polska demokratyczna stoi samorządem terytorialnym.
Reforma samorządowa była fundamentalną zmianą, która przyczyniła się do rozwoju kraju - podkreślali współautorzy reformy - prof. Jerzy Regulski i prof. Jerzy Stępień. Zwrócili uwagę, że reforma samorządowa była przełomową zmianą ustroju państwa, która miała decydujący wpływ na życie Polaków. Zaznaczyli, że gminom powierzono dużą część majątku państwowego.
"Samorządność może istnieć w państwie zdecentralizowanym, gdzie poszczególne grupy obywateli mogą samodzielnie podejmować decyzje ich dotyczące i nie są podporządkowane presjom narzucanym odgórnie" - powiedział Regulski. Podkreślił też, że istnieje obecnie "wielki problem z upartyjnieniem władz lokalnych". Jego zdaniem należy się zastanowić jak odpartyjnić samorządy.
Stępień stwierdził z kolei, że "niezrozumiałe" jest używanie ordynacji proporcjonalnej w wyborach samorządowych. Jego zdaniem, trzeba się zastanowić nad jej zmianami.
W przyjętej uchwale zaznaczono, że "podejmując w 1989 r. zmiany ustrojowe, w oparciu o wielkie dziedzictwo ruchu Solidarności, uznano przywrócenie lokalnej samorządności za jedno z najważniejszych wyzwań w budowie demokratycznego państwa".
"Władzom lokalnym, znajdującym się najbliżej ludzi, przekazano wielką część odpowiedzialności za sprawy publiczne. Podjęte wówczas reformy rozpoczęły dzieło przywracania naszego kraju do wspólnoty demokratycznych państw" - czytamy w uchwale.
"Przez dwadzieścia lat Senat Rzeczypospolitej Polskiej szczególną uwagę poświęcał problemom samorządu terytorialnego i dlatego dziś wyraża głębokie uznanie tym wszystkim obywatelom, bez udziału, których sukces reformy samorządowej byłby niemożliwy. To oni, pełni zapału, podjęli się trudu praktycznego wcielania w życie idei samorządności. Swoim działaniem przywrócili poczucie, że podejmowanie działań na rzecz lokalnych społeczności ma sens. Z perspektywy +małych ojczyzn+ najlepiej widać, jak zmieniała się Polska - głosi uchwała.
W uchwale zadeklarowano ponadto, że "Senat nadal będzie patronował rozwojowi samorządności lokalnej, wspierał służące jej inicjatywy i aktywnie współpracował ze wszystkimi, którym bliskie są sprawy samorządowe". "Nasza Ojczyzna potrzebuje bowiem ciągłego uwalniania energii i angażowania się obywateli w rozwój każdej samorządowej wspólnoty" - podkreślono w dokumencie.
W czasie debaty Ireneusz Niewiarowski (PO) przekonywał, że dzisiaj samorząd potrzebuje z kolei wsparcia ze strony społeczeństwa obywatelskiego. "Samorząd musi obrosnąć tysiącami organizacji pozarządowych" - ocenił.
Stanisław Karczewski (PiS) mówił, że "powinniśmy chronić samorząd terytorialny przed wykorzystywaniem go w imię teoretycznych doktryn politycznych. Samorząd nie jest po to, żeby dla zaspokojenia politycznych ambicji pożerać państwo. Przestańmy powierzać samorządowcom na siłę funkcję, które powinny pozostać zadaniem władz centralnych" - apelował senator.
Według Janusza Sepioła (PO) "wydaje się, że po tych dwudziestu latach jest czas, żeby właśnie w Senacie - czyli w tej izbie, gdzie to wszystko się zaczęło - do końca obecnej kadencji przygotowano białą księgę polskiego samorządu - co się udało, co się nie udało i jakie przed samorządem terytorialnym stoją obecnie wzywania" - powiedział. (PAP)
mzk/ la/ mhr/
